Rafał Radziszewski (Comarch Cracovia), Peter Novajovský (Comarch Cracovia), Mateusz Bryk (GKS Tychy), Tomáš Sýkora (Comarch Cracovia), Petr Kalus (Comarch Cracovia), Jakub Witecki (GKS Tychy) – to szóstka najlepszych graczy 6. meczu finałowego wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Rafał Radziszewski (Comarch Cracovia) [*8]
- W ostatnim czasie jest w naprawdę dobrej dyspozycji, a jego interwencje dosłownie napędzają ekipę „Pasów”. W meczu numer sześć obronił 23 z 25 uderzeń tyszan i zachował 92-procentową skuteczność.
Obrońcy:
Mateusz Bryk (GKS Tychy) [*3]
- Doskonale dograł do Andreia Makrova, który w sytuacji sam na sam zaskoczył Rafała Radziszewskiego. W destrukcji twardo i bez większych błędów.
Peter Novajovský (Comarch Cracovia) [*6]
- Ładnie przechwycił podanie Bartosza Ciury i dograł do wychodzącego na czystą pozycję Damiana Kapicy. Tak właśnie padł gol na 4:2 dla Cracovii. Był on milowym krokiem w kierunku trzeciego zwycięstwa w serii. Na sam koniec dodajmy, że gdy Novajovský był na lodzie, jego zespół nie stracił gola – w klasyfikacji plus/minus wypadł więc na +1.
Napastnicy:
Tomáš Sýkora (Comarch Cracovia) [*3]
- Słowacki skrzydłowy świetnie rozumie się z Petrem Kalusem. Po raz kolejny ich dyspozycja zrobiła różnicę. Sýkora na początku drugiej tercji doprowadził do wyrównania, popisując się pięknym uderzeniem w samo okienko. Doskonale wyłożył także gumę wcześniej wspomnianemu Kalusowi.
Petr Kalus (Comarch Cracovia) [*4]
- W meczu numer pięć zaliczył trzy asysty i był prawdziwym kreatorem gry. Tym razem zmienił nieco profesję i zdobył dwie bramki. Były to niezwykle ważne trafienia, bo wyprowadzające „Pasy” na prowadzenie 2:1 i 3:2. Poza tym nie unikał gry ciałem i nieco twardszych starć pod bandami.
Jakub Witecki (GKS Tychy) [*4]
- To właśnie po jego akcji z Radosławem Galantem, Mateusz Bepierszcz w 9. minucie gry otworzył wynik spotkania. Dodajmy, że musiał wtedy tylko odpowiednio przystawić łopatkę kija. Do połowy meczu Witecki z łatwością ogrywał krakowskich defensorów, miał dobrą sytuację na zdobycie bramki. Gdyby trafił, to spotkanie mogłoby się ułożyć całkiem inaczej
Czytaj także:
