Alan Łyszczarczyk z golem i asystą wrócił do drużyny Fort Wayne Komets. Polak w pierwszym spotkaniu w ECHL po powrocie do ekipy z Indiany wydatnie przyczynił się do zwycięstwa 5:2 nad Wheeling Nailers.
W 33. minucie rozegranego w obecności 3 111 widzów spotkania w hali Memorial Coliseum w Fort Wayne, Łyszczarczyk zaliczył asystę przy golu na 2:1, strzelonym przez Shawna Szydlowskiego. Polak wstrzelił krążek pod bramkę, a po skutecznej interwencji bramkarza rywali Shane'a Starretta Szydlowski z bliska skierował "gumę" do siatki.
Swoje bramkowe konto w trakcie drugiego pobytu w Fort Wayne reprezentant Polski otworzył w 46. minucie, gdy podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 5:1 strzałem z miejsca między kołami wznowień.
Asysta i gol Alana Łyszczarczyka
Justin Vaive zdobył dla gospodarzy gola i zaliczył 2 asysty, Szydlowski oprócz bramki uzyskał asystę, a na listę strzelców trafiły także nazwiska Olivera Coopera i Jacksona Leefa.
Łyszczarczyk od razu odnalazł się w drużynie "Komet", w której tak dobrze szło mu w zeszłym sezonie, że był 5. najlepiej punktującym debiutantem ligi ECHL. W poniedziałek został do tego zespołu oddany w wymianie przez Tulsa Oilers, dla których rozegrał 18 meczów, ale w żadnym nie wpisał się na listę strzelców, a zaliczył tylko 4 asysty. Wczorajszym meczem przerwał serię 27 występów bez gola. Na bramkę czekał od 17 stycznia.
W pierwszym meczu po powrocie potwierdził to, o czym przed spotkaniem mówił jego nowy-stary trener Ben Boudreau. - Myślę, że on czuje się dobrze z chłopakami z naszej drużyny i z naszym klubem, a my wiemy, na co go stać. Gdy umieści się go we właściwym otoczeniu i da prawdziwą szansę, to myślę, że będzie robił dokładnie to, po co został sprowadzony - powiedział Boudreau na łamach lokalnej gazety z Fort Wayne "The Journal Gazette".
Już po meczu trener Polaka skomentował: - Nie jestem zaskoczony, a gdybym powiedział, że jestem pod wrażeniem, to znaczyłoby, że nie pokazał tego, co zwykle robi. A został tu ściągnięty, żeby robić dokładnie to, co zrobił dziś wieczorem. Był taki, jak go zapowiadano i zaczął dokładnie od tego, na czym skończył u nas w zeszłym sezonie. Bardzo się cieszę, że mogłem to zobaczyć.
W swoim ponownym debiucie w drużynie z Indiany Łyszczarczyk oddał 2 strzały na bramkę i zaliczył +1 w statystyce +/-. Był na lodzie przy 3 golach swojej drużyny, ale 2 z nich padły w przewagach. Po meczu został wybrany jego trzecią gwiazdą. Po 32 występach w tym sezonie w ECHL w barwach Orlando Solar Bears, Tulsa Oilers i Fort Wayne Komets ma na koncie 3 gole i 6 asyst. Wcześniej w PHL dla Podhala Nowy Targ zdobył 10 goli i 8 razy asystował w 23 meczach.
Drużyna Fort Wayne Komets umocniła się na prowadzeniu w konferencji zachodniej ECHL z dorobkiem 67,7 % punktów możliwych do zdobycia. Meczem rozegranym ostatniej nocy rozpoczęła serię 3 gier z ligowym outsiderem z Wheeling, który jest filią Pittsburgh Penguins. Obie ekipy ponownie spotkają się dziś w nocy i jutro późnym wieczorem polskiego czasu.
Fort Wayne Komets - Wheeling Nailers 5:2 (1:0, 2:1, 2:1)
1:0 Leef - Harper - Vaive 08:28
1:1 Lees - Smith - Keane 31:51
2:1 Szydlowski - Vaive - Łyszczarczyk 32:24 (w przewadze)
3:1 Cooper - Murphy - Adams-Moisan 33:21
4:1 Vaive - Harper - Szydlowski 43:38 (w przewadze)
5:1 Łyszczarczyk - Petruzzelli - Siebenaler 45:20
5:2 Foley 48:38
Strzały: 41-18.
Minuty kar: 42-44.
Widzów: 3 111.
Czytaj także: