Comarch Cracovia, z uwagi na udział w Pucharze Kontynentalnym, już dziś rozegra mecz 22. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Rywalem „Pasów” będzie GKS Tychy.
Rudolf Roháček po pierwszej odsłonie może być zadowolony. Jego zespół w ośmiu meczach zdobył 17 punktów i jest obecnie wiceliderem rozgrywek. Do zajmującego pierwsze miejsce GKS-u Katowice krakowianie tracą jedno oczko.
Krakowianie nie dysponują na razie mocnym składem, ale w zespole jest kilku liderów. O spokój w tyłach dba bramkarz Dienis Pieriewozczikow, który zanotował już dwa czyste konta i broni obecnie ze skutecznością oscylującą w granicach 94 procent. Za siłę defensywy odpowiadają tacy zawodnicy jak Jakub Šaur i Jiří Gula, a rej w ataku wodzą obecnie Damian Kapica, Jewgienij Bodrow i Erik Němec.
Zresztą Kapica znajduje się w piątce najlepiej punktujących graczy PHL (11 „oczek”), a 7 bramek daje mu miano wicelidera klasyfikacji strzeleckiej.
Trener Roháček zadbał też o to, aby zespół miał wypracowane schematy gier w osłabieniach (96,6 %) i przewagach (28,6 %). W tych elementach Cracovia jest obecnie najlepsza w lidze!
Tyszanie jak na razie zajmują szóste miejsce w lidze, ale warto zaznaczyć, że mają jeszcze do rozegrania zaległe starcie z Podhalem. Niemniej ostatnie wyniki osiągane przez zespół (2 wygrane w 5 ostatnich meczach) nie wróżą niczego dobrego.
Porażka z Re-Plast Unią Oświęcim 1:5 sprawiła, że trener Krzysztof Majkowski zamknął się z zespołem w szatni i przeprowadził z zawodnikami męską rozmowę.
Pewne jest to, że trójkolorowi muszą poprawić grę w ataku, bo właśnie tam widoczny jest największy deficyt. Zespół w 7 meczach strzelił zaledwie 16 bramek (skuteczność strzałów 6,8 %).
Comarch Cracovia – GKS Tychy godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:0
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także:
