Awtomobilist Jekaterynburg ma nowego trenera. Szefostwo rosyjskiego klubu powierzyło tę funkcję Billowi Petersowi, z którym podpisano dwuletni kontrakt.
„Awtomobiliści” w sezonie zasadniczym zajęli drugie miejsce w Dywizji Charłamowa. W pierwszej rundzie fazy play-off przegrali z Sybirem Nowosybirsk 1:4. Na początku kwietnia z funkcją trenera pożegnał się 57-letni Rosjanin Andriej Martiemjanow.
Przypomnijmy, że w 2015 roku Peters był jednym z asystentów selekcjonera reprezentacji Kanady Todda McLellana. Ekipa spod znaku „Klonowego Liścia” wywalczyła wtedy złoty medal, pokonując w finale Rosję. Rok później Peters jako główny szkoleniowiec poprowadził Kanadyjczyków do kolejnego triumfu.
55-letni trener jeszcze do niedawna pracował w NHL. W latach 2014-2018 był trenerem Carolina Hurricanes, a później przeniósł się do Calgary Flames. Z funkcji trenera „Płomieni” zrezygnował pod koniec listopada ubiegłego roku, po skandalu rasistowskim.
W sezonie 2009/2010 Bill Peters był trenerem Rockford IceHogs. W tamtym sezonie miał obrażać jednego z zawodników Akima Aliu (Kanadyjczyka nigeryjskiego pochodzenia) słowami „neger”.
Szkoleniowiec odpierał zarzuty, twierdząc, że nie podobała mu się muzyka, którą Aliu puszczał w szatni.
Ale to nie wszystko. Tuż po oskarżeniach pojawiły się nowe, kierowane przez Michala Jordána. Tym razem nie dotyczyły one rasizmu, ale przemocy. Czeski defensor wówczas występujący w Carolina Hurricanes oskarżył Billa Petersa o to, że podczas jednego ze spotkań został kopnięty przez trenera. Peters miał uderzyć jeszcze jednego gracza, którego personaliów nie chciał podać do publicznej wiadomości.
Te historie zostały potwierdzone przez Roda Brind’Amoura, który wówczas był asystentem Petersa, a teraz jest pierwszym trenerem „Huraganów”.
Czytaj także: