Re-Plast Unia Oświęcim wkroczyła na zwycięską ścieżkę, pokonując na własnym lodzie Comarch Cracovię 9:1. – Chcieliśmy zagrać jak najlepiej – zaznaczył Peter Bezuška, który zdobył dwie bramki.
Biało-niebiescy wykorzystali niedyspozycję rywala, który osłabiony był kontuzjami i panującą w krakowskiej szatni grypą żołądkową. Szybko przejęli kontrolę nad wydarzeniami na lodzie, co zaowocowało bramkami.
– Domeną sportu jest to, że musisz wykorzystywać gorsze dni rywala. Muszę przyznać, że graliśmy równo przez sześćdziesiąt minut. Na pewno dziewięć zdobytych goli dodaje pewności siebie– powiedział Peter Bezuška, który w obecnej chwili jest najlepiej punktującym obrońcą biało-niebieskich. W 7 meczach zdobył trzy bramki i zaliczył cztery asysty.
Warto podkreślić, że oświęcimianie w końcu dobrze zagrali w przewagach. Wykorzystali 4 z 7 takich okresów i poprawili procent swojej skuteczności, który po meczu z GKS-em Tychy wyniósł zaledwie 16,7 procent. Teraz wzrósł on do przyzwoitych – 25,8 %.
– Mocno pracowaliśmy nad przewagami i w starciu z krakowianami widać było efekt. Mam nadzieję, że w końcu zacznie to przynosić efekty – wyjaśnił „Beza”.
Dziś podopieczni Nika Zupančiča zmierzą się z Kadrą PZHL U23. Ich cel jest zatem jeden – pewne zwycięstwo.
– Dla nas są ważne trzy punkty. Nie patrzymy na rywala i skład, który mają do dyspozycji. Chcemy przede wszystkim koncentrować się na swojej grze i tym, czego wymaga od nas trener – zakończył 26-letni Słowak.
Czytaj także:
