Białorusini zaczęli treningi przed kwalifikacjami olimpijskimi (WIDEO)
Pierwsi kandydaci do występu w reprezentacji Białorusi podczas turnieju finałowej rundy kwalifikacji olimpijskich rozpoczęli treningi w Mińsku. Na razie chodzi przede wszystkim o zawodników z kontraktami w NHL.
Białorusini właściwe zgrupowanie przed turniejem, który w dniach 26-29 sierpnia odbędzie się w Bratysławie, rozpoczną w połowie miesiąca. Pod okiem asystentów trenera Craiga Woodcrofta trenują już jednak zawodnicy, którzy nie są jeszcze w trakcie przygotowań do sezonu klubowego.
W Mińsku pojawiło się 7 hokeistów, w tym 5 mających podpisane kontrakty z klubami NHL. W stolicy Białorusi ćwiczy już m.in. 23-letni Jahor Szaranhowicz, który w swoim pierwszym sezonie w najlepszej lidze świata w 54 meczach strzelił dla New Jersey Devils 16 goli i zaliczył 14 asyst.
Oprócz niego są także: Jauhien Oksentiuk mający ważny kontrakt z Dallas Stars, Uładzisłau Koliaczonok związany umową z Arizona Coyotes, a także Ilia Salaujou (umowa z Calgary Flames) i Alaksiej Protas (kontrakt z Washington Capitals). Wymieniona czwórka to młodzi zawodnicy z roczników '00 i '01, wybrani w draftach NHL w dwóch poprzednich latach, którzy jeszcze w NHL nie zagrali. Oksentiuk co prawda ma w najbliższym sezonie grać nadal w Junosti Mińsk, ale nie uczestniczy obecnie w ekipie mistrza kraju w rozgrywkach Pucharu Białorusi.
Oprócz tej grupy indywidualnie w Mińsku trenują dwaj bramkarze: Iwan Kułbakou oraz naturalizowany Kanadyjczyk Danny Taylor, który stał w białoruskiej bramce w 3 meczach podczas nieudanych wiosennych Mistrzostw Świata, a obecnie pozostaje bez klubu.
- Ćwiczymy i budujemy bazę przed sezonem i ważnymi meczami - powiedział w rozmowie z oficjalnym portalem Federacji Hokeja Białorusi Oksentiuk. - Główne przygotowania zaczną się krótko przed samymi kwalifikacjami olimpijskimi. Oczywiście ważne jest, żeby wszyscy zawodnicy byli przygotowani na to główne zgrupowanie reprezentacji. Sam jeszcze nie jestem w optymalnej formie. Myślę, że potrzeba około dwóch tygodni, żeby ją złapać na kwalifikacje. Dobrze, że mamy taką świetną okazję, żeby teraz trenować.
Szaranhowicz, który jest dziś największą gwiazdą białoruskiego hokeja, realizuje w Mińsku indywidualny program treningowy rozpisany przez trenerów New Jersey Devils. Robi to pod okiem byłego gracza NHL i reprezentacji Białorusi Michaiła Hrabouskiego, który jest obecnie asystentem trenera drużyny Dynama Mińsk i - na czas kwalifikacji olimpijskich - selekcjonera kadry Woodcrofta.
- Trenerzy w New Jersey polecili mi, żebym latem popracował nad szybkością strzału. Zajmujemy się tym elementem z trenerem Hrabouskim. Mam nadzieję, że będę w stanie wziąć od niego część jego umiejętności - mówi napastnik "Diabłów". - Pracujemy nad tym bardzo ciężko, czasem już od tych strzałów mi ręce odpadają. Ale to jest dobra i pożyteczna praca.
Siedmioosobowa grupa białoruskich hokeistów ćwiczy dwa razy dziennie. - Rano mamy zajęcia osobno - obrońcy na jednej stronie tafli, a my na drugiej - opowiada Szaranhowicz. - Na drugim treningu pracujemy już razem nad pewnymi sytuacjami meczowymi, w tym nad przewagami.
Jak informuje Federacja Hokeja Białorusi, za około półtora tygodnia do obecnie trenującej grupki dołączą zawodnicy Dynamy Mińsk i innych klubów KHL, a być może także niektórzy zawodnicy występujący na co dzień w lidze białoruskiej, obecnie rywalizujący w Pucharze Białorusi.
Wtedy na zgrupowaniu pojawi się już także trener Woodcroft, który przyjął propozycję poprowadzenia reprezentacji w Bratysławie po tym, jak po ostatnich Mistrzostwach Świata podał się selekcjoner Michaił Zacharau. Kanadyjczyk poprowadzi drużynę wraz z całym sztabem Dynamy. Po turnieju kwalifikacyjnym zostanie podjęta decyzja, kto będzie w przyszłości selekcjonerem białoruskiej kadry.
Komentarze