Miniony tydzień w PHL należał do KH Energi Toruń i Ciarko STS Sanok. Oba niżej notowane zespoły pokonały zarówno Re-Plast Unię Oświęcim jak i GKS Katowice. Dla sanoczan w obu spotkaniach z potentatami gole strzelał Fin Sami Tamminen.
We wtorkowym meczu w Katowicach 24-letni zawodnik już w 61. sekundzie meczu zaskoczył Maciej Miarkę. Miał swoją cegiełkę także w piątkowym zwycięstwie w Nowym Targu (5:2), bo w 27. minucie golem w przewadze dał sanoczanom prowadzenie 2:1. Na ustach hokejowej Polski był jednak przede wszystkim w niedzielny wieczór. Ciarko STS w Arenie Sanok gościł Re-Plast Unię i prowadził od 22. minuty po golu Tamminena. Rywale jednak odpowiedzieli po 56 sekundach i już do końca meczu żadna bramka nie padła. O losach meczu rozstrzygnęły rzuty karne. Z dziesięciu najazdów wykorzystano tylko jeden. W drugiej serii właśnie nasz bohater tygodnia przechytrzył Clarke'a Saundersa. Tym samym w 37 meczach sezonu Tamminen zdobył 31 punktów (16G+15A), co daje mu aktualnie 20. pozycję w klasyfikacji kanadyjskiej PHL.
Dla zawodnika z Valkeali to pierwszy sezon na polskich lodowiskich. W trakcie swojej przygody z hokejem najdłużej reprezentował barwy fińskiego KooKoo. W klubie z Kouvoli zaczynał jako 14-latek i występował wówczas w jednej drużynie z Eetu Elo, który reprezentował barwy Ciarko STS Sanok w minionym sezonie. Tamminen grał w KooKoo nieprzerwanie przez osiem sezonów. Zadebiutował w pierwszej drużynie, która grała wówcza w Mestis (II poziom fiński), mając 17 lat. Grał w reprezentacjach Finlandii do lat 17 i 18. Dwa lata później rozegrał swój pierwszy sezon w Liidze (fińskiej ekstraklasie). W 29 meczach strzelił gola i miał trzy asysty. Jeszcze lepiej poszło w kolejnej kampanii 2017/18 - 34 mecze i 7 punktów.

Sezon 2018/19 nie był już tak udany. Tamminen w KooKoo rozegrał 18 meczów, ale nie zdobył żadnego punktu. Większą część sezonu spędził na wypożyczeniu w Mestis, w klubie KOOVEE. Kolejny sezon także przyszło mu grać na drugim poziomie, ale w barwach Hokki. Pomimo dobrej kampanii (23 mecze - 16 punktów) w 2020 roku opuścił po raz pierwszy Finlandię i trafił do szwedzkiego trzecioligowca Visby/Roma. W Hockeyettan był najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny. W 36 meczach strzelił 10 goli i zanotował 23 asysty. Tym samym po sezonie zwrócił na siebie uwagę działaczy z Sanoka i w maju 2021 roku podpisał kontrakt w Grodzie Grzegorza. Z perspektywy czasu, wiemy, że była to bardzo dobra decyzja zarówno Tamminena, jak i prezesa Michała Radwańskiego.
- Czas gra na korzyść zawodnika z Finlandii, który miał kilka słabszych momentów w tym sezonie ale widać, że obecnie jego forma jest zwyżkowa. W tym roku zdobył 6 bramek i odnotował cztery asysty. Dodatkowo wykorzystał rzut karny z oświęcimską Unią. Środkowy napastnik, często bierze ciężar gry na swoje barki i jego strzał z nadgarstka jest zaskakujący dla bramkarza rywala. Myślę, że stać go na wiele i jeszcze nie pokazał wszystkiego co potrafi - ocenił Sebastian Królicki, redaktor naczelny Hokej.Net.
Czytaj także: