Do niemiłej sytuacji doszło po meczu Nesty Mires Toruń z Zagłębiem Sosnowiec gdzie doszło do rękoczynów pomiędzy hokeistami z Sosnowca a kibicami miejscowego zespołu z Torunia.
- Wychodziłem już z lodowiska i kibic Torunia popchnął mnie w drzwiach, na co moja mama zareagowała i wstawiła się za mną. Ten miejscowy kibic najpierw uderzył mnie jak się obracałem a potem popchnął i uderzył moją mamę. Natychmiast zrzuciłem torbę i zaczęła się wymiana ciosów, a ten kibic zaczął uciekać. Pobiegłem za nim i nastąpiła bójka między zawodnikami a kibicami, ale po chwili rozdzielili nas pod szatnią inni koledzy z zespołu
- Zawodnik Zagłębia gdy wychodził przez przypadek zahaczył torbą hokejową kibica, który odepchnął zawodnika i zaczęła się bójka. W tym czasie zemdlała jedna z matek hokeistów z Sosnowca, która została uderzona. Wtedy kilku zawodników Zagłębia i kibiców Torunia wymieniało ciosy. Ochrona nie zareagowała, gdyż chwilkę wcześniej spakowała się do busa i odjechała zamiast ochraniać teren -
Czytaj także:
