Jedna z najbardziej utartych prawd hokeja mówi, iż podstawą każdej dobrej drużyny jest jeszcze lepszy bramkarz. Stabilnym filarem historycznego sukcesu JKH GKS Jastrzębie okazał się być Patrik Nechvátal, którego z czystym sumieniem możemy mianować bramkarzem sezonu.
Kiedy 1 kwietnia ubiegłego roku Ondřej Raszka ogłosił swą decyzję o odejściu z JKH GKS Jastrzębie i podjęciu ponownej próby podbicia czeskich lodowisk, wielu sympatyków ekipy z Jastora potraktowało to jako primaaprilisowy dowcip. Zakontraktowanie Patrika Nechvátala wywołało mieszane uczucia – z jednej strony, do Jastrzębia-Zdroju przybył golkiper, który w młodym wieku potwierdził swą klasę, mając pewny plac gry w renomowanych rozgrywkach EBEL; z drugiej, w poprzedniej kampanii zmieniał kluby jak rękawiczki, nie zagrzewając nigdzie dłużej miejsca.
Przenosiny do Polskiej Hokej Ligi okazały się być dla niego strzałem w dziesiątkę, a w drużynie znad południowej granicy znalazł on swoją bezpieczną przystań. Co prawda, potrzebował krótkiej chwili, by osiągnąć najwyższą dyspozycję, lecz kiedy już tak się stało, stanowił on trudny do sforsowania mur. Godny wyróżnienia jest przede wszystkim jego refleks, znakomita zręczność oraz stalowe nerwy. Żaden z bramkarzy nie jest uniknąć w przekroju całego sezonu błędów i pomyłek; Nechvátal w najważniejszych momentach jednak nie zawodził, a jego potknięcia rzadko niosły ze sobą głębsze dla drużyny konsekwencje.
Bez kozery można zaryzykować nawet stwierdzenie, iż gdyby ulokować między słupkami bramki JKH GKS Jastrzębie dowolnego bramkarza występującego w Polskiej Hokej Lidze, potrójna korona mogłaby pozostać tylko mrzonką. Niejednokrotnie byliśmy przecież świadkami, gdy w chwilach słabości podopiecznych Róberta Kalábera, wychowanek HC Karlowe Wary w pojedynkę był w stanie utrzymać korzystny wynik.
Jego świetne występy znalazły uznanie również w oczach działaczy. Jeszcze w trakcie trwania fazy play-off podpisał on dwuletni kontrakt, co gwarantuje Jastrzębskiemu Klubowi Hokejowemu spory spokój. W przyszłym sezonie Patrik Nechvátal stanie przed wyśmienitą okazją do zweryfikowania swoich umiejętności, mierząc się z wyżej notowanymi ekipami w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów. Teraz natomiast może skupić się na upragnionym odpoczynku, wszak rozpoczynał on lwią część spotkań sezonu zasadniczego, a także bronił od deski do deski w każdym starciu pucharowym oraz pojedynkach fazy play-off.
Czytaj także: