Bramkarz w czeskiej extralidze autorem gola na prima aprilis.
Bramkarz praskiej Slavii Dominik Furch został pierwszym w historii czeskiej extraligi, który wpisał się na listę strzelców.
Sytuacja miała miejsce 1 kwietnia (nie jest to żart primaaprilisowy) w czasie dziesiątej kolejki spotkań o uniknięcie baraży, kiedy to stołeczny klub grał w Litwinowie. W 15 minucie spotkania sędziowie sygnalizowali karę dla gości. Po strzale jednego z obrońców krążek został odbity przez Furcha, a następnie przejęty przez gracza miejscowych R.Jareša. Ten naciskany przez rywala na ślepo odegrał w kierunku swoich obrońców. Problem w tym, że ci nie zdążyli jeszcze wyjechać na lód, a w bramce już nie było bramkarza gospodarzy i krążek wylądował w siatce.
Jako, że ostatni z graczy gości dotknął go D.Furch to właśnie jemu przypisano gola. Kuriozalny gol nie pomógł Slavii, bowiem ostatecznie Litwinow wygrał 2:1 i oddalił się od widma baraży. Stołeczny klub już wcześniej zapewnił sobie utrzymanie w extralidze.
Kolejną ciekawostką był już czwarty występ w barwach Litwinowa posła do parlamentu czeskiego. Otóż litwinowskiej drużynie postanowił w ciężkiej sytuacji pomóc jego wychowanek Jiří Šlégr. Ten doświadczony gracz, który ma za sobą 622 mecze w NHL zdobył w ostatnich 4 meczach 3 asysty oraz 6 minut karnych. W meczu z Mladą Boleslav można było zobaczyć nawet jak Jakub Čutta bije się na lodzie z posłem na sejm Czeskiej Republiki.
Zobacz Filmik >>>>
Komentarze