Pierwszy polski zawodnik w najwyższej lidze juniorskiej w Szwajcarii zmienia klub. Wychowanek sanockiego hokeja Krzysztof Bukowski przenosi się z EHC Kloten do Genève Futur Hockey.
Młodszy z braci Bukowskich od czterech lat występuje na lodowiskach w Szwajcarii. W 2017 roku trafił do CP de Meyrin, a w zeszłym sezonie zadebiutował w EHC Kloten. Rozegrał tam pełny sezon w U20-Eli, zdobywając w 40 meczach 19 punktów za 7 bramek i 12 asyst. Od nowego sezonu będzie przywdziewał barwy klubu z Genewy, gdzie już miał okazję rozegrać gościnnie dwa spotkania ligowe w 2019 roku dla drużyny do lat 17.
– Sezon na pewno zaliczę do udanych. Wiele lig w tym sezonie nie przystąpiło do rozgrywek przez pandemię. U nas nie mieliśmy ani jednego zaległego meczu. Co do indywidualnych wyników myślę, że nie wypadłem najgorzej, ale mogło być trochę lepiej, zwłaszcza pod koniec sezonu – powiedział nam Krzysztof Bukowski.
W latach 2017-2020 sanoczanin rozgrywał mecze w drugiej i trzeciej lidze swojej kategorii wiekowej. Obecny sezon był jego pierwszy na najwyższym poziomie hokeja w Szwajcarii do lat 20.
– Przeskok z ostatniego klubu był naprawdę duży. Ilość treningów, meczów i nakładu pracy mnie zaskoczyły. Pod względem kondycyjnym chyba nigdy tak słabo się nie czułem. Mówię to w porównaniu do innych zawodników z drużyny. To nie bierze się z niczego, o czym się przekonałem i czego się nauczyłem – zaznaczył wychowanek Niedźwiadków Sanok.
– Jeśli chodzi o zderzenie z innym poziomem, to na pewno fizycznie nie przypuszczałem, że w trakcie sezonu można tak trenować. Łącznie tygodniowo wychodziło mi po 14 godzin samego treningu, a do tego dochodziły po dwa, a czasem trzy mecze. Zdarzało się również tak, że po meczu mieliśmy jeszcze dodatkowy trening w siłowni – opowiedział Bukowski.
Młodzieżowy reprezentant Polski nadal będzie kontynuował karierę w Szwajcarii. Podpisał umowę z klubem z Genewy, który w poprzednim sezonie został sklasyfikowany o dwie lokaty wyżej niż drużyna z Kloten.
– O przenosinach zdecydował głównie język. Gdy wcześniej przez trzy lata grałem w Meyrin, nauczyłem się francuskiego. W Kloten głównym językiem jest niemiecki. Szkoła, którą w tym roku kończę mieści się w Genewie. Sezon przygotowawczy zaczyna się końcem kwietnia. To wszystko byłoby naprawdę trudne – wyjaśnił Krzysztof Bukowski.
Czytaj także: