Łukasz Bułanowski zostaje w Unii Oświęcim. Rosły defensor przedłużył umowę z ekipą z Chemików 4 o kolejny rok.
Poprzedni sezon rozpoczął się dla Bułanowskiego bardzo dobrze. Był ważną postacią oświęcimskiej defensywy i potrafił zrobić użytek ze swoich dobrych warunków fizycznych. Poza tym pokazał, że potrafi świetnie poradzić sobie również po drugiej stronie tafli.
W 15 meczach zdobył 11 punktów za 5 bramek i 6 asyst. Na ławce kar spędził 30 minut, a w klasyfikacji plus/minus, z której w pierwszej kolejności powinno rozliczać się defensorów, wypadł na +8.
Później jednak w jego organizmie wykryto niedozwoloną substancję higenaminę. Do momentu wyjaśnienia sprawy został zawieszony. I tu pojawia się małe "ale".
– Na odżywkach, które stosowałem, nie było żadnych informacji, że zawierają one niedozwolone substancje. Widniał jasny przekaz "doping free" – powiedział nam Łukasz Bułanowski, który przez panel dyscyplinarny został ukarany naganą.
Postępowanie w jego sprawie toczyło się na tyle długo, że rosły defensor stracił cały sezon. A Unia Oświęcim czołowego defensora.
Czytaj także:
