Szefostwo GKS-u Katowice najwidoczniej znalazło już następcę Robina Rahma. Kto w przyszłym sezonie będzie stał w bramce GieKSy? Wydaje nam się, że znamy odpowiedź na to pytanie.
Wczoraj informowaliśmy, że Rahm oficjalnie pożegnał się z ekipą z alei Korfantego i w przyszłym sezonie chce występować w silniejszej lidze. Ba, otrzymał już oferty ze słowackiego HKm Zwoleń oraz dwóch klubów z bet-at-home ICE Hockey League (dawnej EBEL).
Klub z alei Korfantego od dłuższego czasu był przygotowany na taką możliwość, więc sporządził listę potencjalnych następców. Znalazły się na niej nazwiska golkiperów o podobnym poziomie jak ten, który prezentował 33-letni Szwed.
Jak udało nam się ustalić, jedną z najbardziej realnych opcji jest sprowadzenie Juraja Šimbocha (183 cm, 89 kg).
28-letni Słowak jest wychowankiem HK Nitra i w tym właśnie klubie spędził ostatnie dwa lata. W tym czasie rozegrał 79 spotkań, a w sezonie 2018/2019 sięgnął z nim po wicemistrzostwo Słowacji.
W swoim CV ma też 2 występy w czeskiej ekstralidze (HC Oceláři Trzyniec) oraz 186 na jej bezpośrednim zapleczu.
Warto zaznaczyć, że Juraj Šimboch był też pierwszym bramkarzem młodzieżowej reprezentacji Słowacji do lat 20, z którą wystąpił w 2011 roku w Mistrzostwach Świata Elity. Jego kolegami z zespołu byli wówczas Tomáš Jurčo i Marko Daňo, a także znani z polskiej ligi: Marek Tvrdoň (ostatnio Comarch Cracovia) i Peter Bezuška (Re-Plast Unia Oświęcim).
Czytaj także:
