Były zawodnik "GieKSy" u rywali Unii
Były zawodnik KH GKS-u Katowice wzmocnił rywali Unii Oświęcim z Pucharu Kontynentalnego.
Rosjanin Oleg Jaszyn, który występował w "GieKS-ie" w sezonie 2018-19, podpisał kontrakt z Frederikshavn White Hawks - zdobywcą ostatniego Pucharu Danii. To przeciwnik grupowy Unii Oświęcim w Pucharze Kontynentalnym.
- Po rozmowach, jakie z nim przeprowadziliśmy, wiemy, że do naszego klubu przychodzi głodny sukcesów zawodnik, który ciągle ma sporo lat dobrego grania przed sobą - napisał klub na swojej stronie internetowej. - Wierzymy, że będzie ważną postacią w naszej lidze i już nie możemy się doczekać jego gry w białym stroju White Hawks.
Jaszyn do Katowic trafił pod koniec sezonu 2018-19, ale nie stał się gwiazdą PHL. Rozegrał 1 mecz części zasadniczej, a w play-offach w 15 spotkaniach zdobył 10 punktów za 3 gole i 7 asyst. Poprzedni sezon spędził w Wyższej Lidze na Wschodzie. Dla kazachskiej Saryarki Karaganda oraz rosyjskiego HK Tambow łącznie w 43 meczach strzelił 15 goli i dołożył 6 asyst.
29-letni napastnik ma za sobą występy w KHL w 10 sezonach. W rozgrywkach zasadniczych w 293 meczach zdobył 48 punktów, a w play-offach zagrał 14 razy i 3-krotnie trafił do siatki.
W Danii liczą, że stanie się liderem zespołu z Frederikshavn, podobnie jak jego rodak Aleksandr Bumagin. Obaj znają się zresztą dobrze jeszcze z czasów wspólnej gry w Chimiku i Atłancie Mytiszczi na początku kariery, a niedawno grali razem w Siewierstali Czerepowiec i to właśnie Bumagin pomógł w przeprowadzeniu transferu.
- Granie w KHL gwarantuje jakość, co widzieliśmy też po Bumaginie, gdy przyszedł do klubu ponad dwa lata temu. Mamy duże oczekiwania w stosunku do Olega Jaszyna, który przyjeżdża do naszego miasta razem z żoną i synem - pisze klub z Jutlandii.
Frederikshavn White Hawks są w grupie F Pucharu Kontynentalnego razem z Unią Oświęcim oraz mistrzem Rumunii SC Miercurea-Ciuc, a stawkę uzupełni zwycięzca grupy z rundy kwalifikacyjnej. Turniej grupy F ma się odbyć w mieście Frederikshavn w dniach 13-15 listopada. Tylko jego triumfator awansuje do Superfinału PK.
Komentarze