Hokeiści KH Energi Toruń prowadzą w TAURON Hokej Lidze z kompletem zwycięstw i punktów. W ostatniej serii spotkań pokonali na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 8:4, dając pokaz skutecznej gry. Z bardzo dobrej strony w tym starciu zaprezentował się Calle Behm, który przewodzi w klasyfikacji kanadyjskiej wśród wszystkich obrońców.
HOKEJ.NET: – Komplet punktów po czterech meczach - to chyba wymarzony początek dla Was?
Calle Behm, obrońca KH Energi Toruń: – Tak, nie mogliśmy mieć lepszego startu jak ten z 12 punktami na koncie. Jestem bardzo szczęśliwy, że tak wygląda nasz początek sezonu. Cieszy mnie też ostatnie zwycięstwo z Zagłębiem Sosnowiec.
Jak wyglądał piątkowy mecz? Wynik wskazuje, że było to „wesoły hokej”, bo padło aż 12 bramek.
– Zagraliśmy dobrze podczas gier w przewadze i osłabieniu. Mieliśmy ośmiu różnych strzelców bramek, ale oczywiście nasza gra obronna nie była wystarczająco dobra. Rywale zdobyli kilka łatwych bramek. Dobrze więc, że strzeliliśmy dużo goli. Wniosek jest taki, że musimy grać lepiej i intensywniej.
Co składa się na obecny sukces zespołu, który jest bardzo skuteczny?
– Myślę, że mamy naprawdę dobrych indywidualnych zawodników, którzy potrafią stwarzać okazję do zdobycia bramki. To po pierwsze. Po drugie potem spotykamy się razem i jesteśmy dobrym kolektywem, która ciężko razem pracuje i podąża za systemem gry. Czyli wszystko to, czego oczekuje od nas trener.
Jeszcze przed Wami mecze z czołowymi drużynami ligi. Czy to będzie czas na weryfikację, na co można liczyć w tym sezonie?
– W tej lidze nie ma łatwych meczów i nie wiem, kto decyduje o tym, które drużyny są w czołówce, a które nie. Ale żadne mecze nie są łatwe, a my mamy dobry start, więc po prostu płyniemy dalej na tej fali i walczymy dzień po dniu. Mamy dobry zespół, będziemy po prostu ciężko pracować i iść dalej.
Patrząc na Twoją grę, można stwierdzić, że jesteś ofensywne usposobionym defensorem. Krążek Ci nie przeszkadza.
– Tak, lubię grać ofensywnie. Jeśli masz krążek, to nie ma znaczenia czy jesteś w strefie obronnej, czy w ataku. Na pewno, lubię obsłużyć napastników dobrym podaniem, no i oczywiście lubię też grać w przewadze, co jest moją mocną stroną.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Czytaj także: