Michael Cichy nie wystąpi w dzisiejszym starciu z Tempish Polonią Bytom. To efekt urazu, jakiego nabawił się w niedzielnym meczu ćwierćfinału play-off.
26-letni środkowy został twardo zaatakowany pod bandą przez Richarda Bordowskiego. W nocy z poniedziałku na wtorek poczuł się źle i z objawami wstrząśnienia mózgu trafił do szpitala. Oznacza to, że Cichego czeka dłuższy rozbrat z hokejem.
To fatalne wieści dla sztabu szkoleniowego, jak i kibiców opolskiego klubu. Michael jest jego kluczową postacią zespołu i stanowi o jego ofensywnym obliczu. Zresztą świetnie obrazują to statystyki - w 43 meczach zdobył 62 punkty za 32 bramki i 30 asyst.
Trener Doug McKay nie będzie mógł także skorzystać z usług Bartłomieja Bychawskiego, który złamał kość strzałkową.
W ćwierćfinałowej rywalizacji PGE Orlik Opole przegrywa z bytomianami 1:3.
Czytaj także:
