Hokej.net Logo

"Cichy zabójca" potrzebował nowych wyzwań. Bardzo lubił żyć i grać w Polsce

Michael Cichy w barwach Fife Flyers [foto: facebook.com/OfficialFifeFlyers]
Michael Cichy w barwach Fife Flyers [foto: facebook.com/OfficialFifeFlyers]

Po dziesięciu latach gry w Polsce Michael Cichy postanowił spróbować sił w innej lidze. Były reprezentant Polski od tego sezonu występuje w Wielkiej Brytanii. 34-letni napastnik nie ukrywa, że szukał nowych wyzwań, a na swoim koncie ma obecnie 14 bramek w 30 spotkaniach.

HOKEJ.NET: – Czy jesteś zadowolony ze zmiany otoczenia?

Michael Cichy, napastnik Fife Flyers: Tak. Miło jest mieszkać niedaleko morza, w kraju, w którym angielski jest pierwszym językiem.

Czy wyjście ze strefy komfortu, sprawiło, że masz więcej motywacji, by grać w hokeja?

Wyjście ze strefy komfortu zdecydowanie pomaga. Po dziesięciu latach w Polsce potrzebowałem nowych wyzwań, więc na pewno motywację inną też odczuwam. Chcę jednak podkreślić, że bardzo lubiłem mieszkać w Polsce i grać w tym kraju.

Jak porównasz ligę. Naszą polską do tej w Wielkiej Brytanii?

Największą różnicę widzę w fizycznym stylu gry. Tu jest dużo więcej walki, bójek i uderzeń. Obydwie ligi obfitują jednak w dobrych zawodników.

Na jaką grę kładziony jest nacisk. Które elementy dominują?

Nacisk kładzie się tu na zupełnie inne rzeczy niż w Polsce. Tu gra się szybki hokej, tylko na trzy formacje, trzeba zatem być w bardzo dobrej formie.

Wasza drużyna nie radzi sobie najlepiej. Tylko trzy zwycięstwa w sezonie. Czy zespół tak odstaje poziomem od rywali?

To prawda, na razie zbyt dużo nie wygrywamy, ale to głównie z tego powodu, że nie gramy równo w sensie formy. Z drugiej strony odeszło od nas wielu najlepszych zawodników, więc gramy na tyle dobrze, na ile obecnie możemy. Niektórych kolegów wyeliminowały kontuzje, inni zmienili klub, w sumie z drużyny odeszło pięciu, bądź sześciu bardzo ważnych hokeistów.

Nastąpiła zmiana trenera w klubie. Zwolniony został Tom Coolen, który Cię ściągnął do zespołu. Trochę żal?

Tak, szanuję Toma i życzę mu jak najlepiej. Jestem mu wdzięczny za to, że ciągle we mnie wierzy.

Rozmawiał: Sebastian Królicki

Dwie bramki Michaela Cichego

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 7

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • iras
    2025-01-23 14:37:41

    u nich widać także hokej duuużo biedniejszy od piłki

    • Infernalism
      2025-01-23 14:57:25

      Niekoniecznie, zależy od zespołu i sytuacji finansowej czy infrastruktury danego klubu, chociaż akurat Kirkcaldy Ice Rink wygląda tak jak sosnowiecka stodoła przed niedawną przeprowadzką Zagłębia.

  • jastrzebie
    2025-01-23 14:49:13

    Więcej walki i uderzeń. U Nas zaraz beczą że brutalny hokej itp.

  • Infernalism
    2025-01-23 14:55:06

    Uffff, mam tylko nadzieję, że Michael jedynie gra w Kirkcaldy a nie mieszka tam.

    • PanFan1
      2025-01-23 16:09:32

      To mówisz że tak tam kiepsko ? Byłem tam parę razy, cisza spokój, czas wolniej płynie, "... wsi spokojna ..." 😉

  • PanFan1
    2025-01-23 16:11:59

    Cichy jest wiodącą postacią zdecydowanie najsłabszej ekipy EIHL, przy czym nie odstaje ona aż tak mocno od reszty stawki, jak u nas moje Podhale, żeby z nimi wygrać, trochę potu trzeba jednak wylać.

  • RECplayer
    2025-01-23 18:00:00

    Sedziowalem mu kilka meczy, po meczach z nim rozmawialem, fajny facet, gra na dosc wysokim poziomie patrzac na jego druzyne... nic tylko zyczyc powodzenia... mysle ze na naszej kadrze by sie przydal, patrzac ze inne dziadki graja, on tez potrafi powalczyc, Alex tez byl na testach w Fife ale niestety kontuzja nie pozwolila mu zagrzac miejsca na dluzej.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe