W niezbyt dobrych humorach wrócili z Sanoka hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim, którzy przegrali z Ciarko STS-em 1:2 po rzutach karnych. – Mieliśmy swoje szanse, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać – zaznaczył Tom Coolen, trener biało-niebieskich.
Tym samym Sanok pozostał jedynym terenem, na którym ekipa z Chemików 4 w tym sezonie jeszcze nie wygrała.
– To był twardy mecz, pełen walki oraz wzlotów i upadków. Mieliśmy swoje szanse, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Poza tym bramkarz rywali zagrał naprawdę bardzo dobre spotkanie – przyznał Tom Coolen.
– Nie wykorzystaliśmy swojej szansy w dogrywce, bo graliśmy w przewadze 4 na 3. Ale trzeba też podkreślić, że na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry przetrzymaliśmy okres gry w podwójnym osłabieniu. Ten mecz był naprawdę dobrą bitwą – dodał.
Oświęcimianie w piątek również przegrali po rzutach karnych, na własnym lodzie, z KH Energą Toruń (2:3). Czy druga porażka po serii najazdów powinna niepokoić?
– Egzekwowanie rzutów karnych to przede wszystkim indywidualne umiejętności. Moi zawodnicy pracują nad strzelaniem każdego dnia. Czasem w tym elemencie potrzebne jest dużo szczęścia – wyjaśnił 68-letni Kanadyjczyk.
Tym samym walka o pierwsze miejsce w tabeli toczyć będzie się do ostatniej kolejki. W tej chwili pozycja lidera należy do oświęcimian, którzy mają nad GKS-em Katowice dwa punkty przewagi, ale też lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Bezpośredni mecz między tymi zespołami, który odbędzie się 15 lutego, będzie prawdziwym przedsmakiem fazy play-off.
– Wygląda na to, że każdy mecz w ciągu ostatnich dwóch tygodni przypomina rywalizację w tej fazie. Z pewnością spotkanie z katowiczanami będzie bardzo wymagające – zaznaczył szkoleniowiec pochodzący z Halifaxu. – Chcielibyśmy zająć pierwsze miejsce, ale jeśli to nam się nie uda, to nie nastąpi koniec świata.
Biało-niebiescy, jako zespół wysoko sklasyfikowany, będą mogli wybrać rywala, z którym zmierzą się w ćwierćfinale play-off? Czym będą się sugerować i z kim będą chcieli się zmierzyć?
– W tym momencie nie myślę jeszcze o tym. Liga jest bardzo wyrównana i „ciasna” – zakończył Tom Coolen.
Czytaj także: