Hokej.net Logo

Cracovia ma być waleczna. "Z tym mieliśmy problem"

Cracovia ma być waleczna. "Z tym mieliśmy problem"

Profesor Janusz Filipiak był gościem Radia Kraków. Na antenie największej małopolskiej rozgłośni opowiedział o przebudowie hokejowej drużyny Cracovii oraz o powodach rozstania z Damianem Kapicą.

„Pasy” w poprzednim sezonie zostały sklasyfikowane dopiero na szóstym miejscu. Taki wynik z pewnością nie zadowolił szefostwa klubu, więc doszło do solidnej wymiany kadr. Z zespołem pożegnało się kilkunastu graczy, a wyjątek zrobiono jedynie dla młodych zawodników oraz dwóch czeskich obrońców: Aleša Ježka i Jiříego Guli.

Teraz naszą wolą jest ściąganie zawodników, którzy walczą. Z tym mieliśmy problem w minionym sezonie. Zawodnicy mieli dobre umiejętności, ale z motywacją i „gryzieniem” lodu było już gorzej. Trener Rudolf Roháček ma wyzwanie, by ściągnąć zawodników, którzy w najważniejszych momentach będą walczyli – zaznaczył Janusz Filipiak, prezes i właściciel Comarch Cracovii.

Przyznał, że drużyna z Siedleckiego 7 będzie mieszanką doświadczonych czeskich graczy i młodych, a zarazem zdolnych Polaków.

Drużyna jest na etapie budowy, zobaczymy co z tego wyniknie – powiedział profesor Filipiak.

Odniósł się też do pozostania na stanowisku Rudolfa Roháčka, który w ciągu szesnastu lat pracy poprowadził krakowski zespół do siedmiu tytułów mistrzowskich.

Trener czuje się bardzo odpowiedzialny za wynik, a przy tym utożsamia się z klubem, co jest bardzo dobre. Tak samo jest z trenerem Probierzem i Jakubem Tabiszem – my wszyscy bardzo czujemy się odpowiedzialni za Cracovię i za to, żeby wygrywała. Żeby był to przyzwoity klub – wyjaśnił właściciel „Pasów”.

Janusz Filipiak został też zapytany o kulisy rozstania z czołowym zawodnikiem klubu Damianem Kapicą, który w przekroju całego sezonu był najjaśniejszą postacią ekipy z Siedleckiego 7. Okazał się jej najlepszym strzelcem (22 bramki) i najlepiej punktującym graczem (62 oczka w 53 meczach).

Po minionym sezonie, koronawirusie i obecnej sytuacji w polskim hokeju żądania finansowe Damiana były wygórowane. Przy jego żądaniach, on powinien sam wygrywać mecze. Gdyby tak było, to na pewno dostałby te pieniądze. W poprzednim sezonie tego nie widzieliśmy – zakończył właściciel i prezes Comarch Cracovii.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe