Dawny klasyk i przebudzenie po "zimowym śnie" – zapowiedź 10. kolejki PHL
Już dzisiaj rozpoczniemy drugą rundę Polskiej Hokej Ligi. Przed nami tylko trzy mecze, bo spotkanie Comarch Cracovii z KH Energą Toruń zostało przełożone z uwagi na występy "Pasów" w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Niegdyś najwięksi rywale
Drugą rundę Polskiej Hokej Ligi zainauguruje starcie Tauron Podhala Nowy Targ z Re-Plast Unią Oświęcim. Przypomnijmy, że obie ekipy na przełomie wieków były najsilniejszymi w polskiej lidze, a spotkanie pomiędzy obiema drużynami wywoływały sporo emocji.
Ostatnie lata nie były jednak najlepsze w wykonaniu Podhala. W ostatnim sezonie "Szarotki" nie dostały się nawet do fazy play-off. W tym sezonie także spisują się poniżej oczekiwań i zajmują ósme miejsce w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce, w której po raz pierwszy w tym sezonie zagrali na własnej tafli, przegrali z GKS-em Katowice 0:5.
– Pierwsza tercja, mimo szybkiej straty gola w dosyć przypadkowych okolicznościach, naprawdę była dobra w naszym wykonaniu. Niestety w drugiej tercji najpierw sami nie wykosztowaliśmy gier w przewadze, a potem grając w osłabieniu straciliśmy szybkie dwa gole, a po chwili kolejnego. W tym momencie mecz się „złamał” – zaznaczył Marcel Skokan.
– Potem już przeciwnik który ma w składzie wielu bardzo dobrych i doświadczonych zawodników, w pełni kontrolował przebieg tego meczu. Próbowaliśmy, ale niewiele mogliśmy zdziałać – dodał.
Biało-niebiescy z kolei mają za sobą bardzo dobry start. Wygrali 7 z 8 meczów pierwszej rundy, co pozwoliło im się uplasować na drugim miejscu w ligowej tabeli. Wyprzedza ich jedynie GKS Katowice, z którymi zmierzą się już w niedzielę.
Ostatni ligowy weekend mają równie udany. Najpierw w piątek pokonali sanoczan 4:2, a następnie w niedzielne popołudnie zwyciężyli w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem aż 6:1. W tym sezonie już raz pokonali ekipę z Nowego Targu, wygrywając 5:1.
– Nic innego niż komplet punktów nas nie interesuję. Na pewno nie jest to łatwy teren, ale właśnie z takimi drużynami musimy pokazać jakość naszej drużyny. Czy jakiś konkretny pomysł na Podhale? Musimy po prostu grać to, czego wymaga od nas trener i dołożyć do tego charakter – powiedział Dariusz Wanat.
Utrzymać zwycięską passę na trudnym terenie
O godzinie 18:00 Marma Ciarko STS Sanok zmierzy się z GKS-em Tychy. Pierwsze starcie obu ekip padło łupem sanoczan, którzy pokonali trójkolorowych 5:4. Mecz ten jednak nie odbył się w pierwotnym terminie, a 11 dni później.
Co by tu dużo nie mówić tyszanie z pewnością nie zaliczą początku sezonu do udanych. Po 8 spotkaniach na ich koncie widnieje zaledwie 8 "oczek", które dają im obecnie dopiero siódmą pozycję w tabeli. Powiewem delikatnego optymizmu może być to, że podopieczni Andrieja Sidorienko w ostatniej kolejce pokonali KH Energę Toruń 5:4 po rzutach karnych, jednak styl tej wygranej wciąż pozostawiał wiele do życzenia.
– Bardzo chcieliśmy pokazać, że jesteśmy drużyną na dobre i na złe. Zależało nam na tym, żeby w końcuprzerwać tę złą passę i zacząć mecz tak, jak powinniśmy to robić we wcześniejszych spotkaniach – przyznał Bartosz Ciura, czołowy defensor ekipy z de Gaulle'a.
Natomiast sanoczanie mają na swoim koncie trzy porażki z rzędu. Ekipa z Podkarpacia musiała uznać wyższość Cracovii (2:4), Unii (2:4) oraz JKH GKS-u Jastrzębie (1:2). Mimo to plasują się na czwartym miejscu w tabeli, a zawodnicy zaprzeczają informacji o jakimkolwiek kryzysie.
– Ale w tych trzech meczach, które przegraliśmy graliśmy dobrze, więc nie może być mowy o kryzysie. Mamy dobre samopoczucie w szatni i na lodzie. Wierzę, że będzie to dobry sezon, a nasza dobra praca wkrótce zaprocentuje. Musimy wierzyć naszemu zespołowi i my to robimy. Nadal jesteśmy na czwartym miejscu, prawda? Więc nie ma mowy o kryzysie – stanowczo stwierdził Sami Tamminen.
Dzisiejszą kolejkę zakończy starcie Zagłębia Sosnowiec z JKH GKS-em Jastrzębie. Oba zespoły mają sporo do udowodnienia, a ekipa znad czeskiej granicy będzie chciała zrewanżowac się sosnowiczanom za porażkę z pierwszej rundy 0:4.
W ostatnim czasie sporo cierpkich słów na temat gry swojego zespołu wypowiedział trener Róbert Kaláber, który jasno zaznaczył, że więcej wymaga głównie od swoich obcokrajowców.
– Niektórzy obcokrajowcy muszą zrozumieć, że żaden przeciwnik nie odda punktów za darmo. Każdy chce je zdobyć i trzeba walczyć do ostatniej sekundy – wyjawił 52-letni szkoleniowiec.
Z kolei mecz pomiędzy Comarch Cracovią a KH Energą Toruń zostało przełożone na 6 listopada z uwagi na występy "Pasów" w Hokejowej Lidze Mistrzów. Pauzuje w tej kolejce natomiast GKS Katowice.
Tauron Podhale Nowy Targ – Re-Plast Unia Oświęcim godz. 18:00
Poprzedni mecz: 1:5.
Transmisja: polskihokej.tv
Marma Ciarko STS Sanok – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzedni mecz: 5:4.
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie godz. 19:00
Poprzedni mecz: 4:0.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze
Lista komentarzy
kłapek
Mówią ze diabeł tkwi w szczegółach i jak to jest ze Podhale zajmuje 8 ostatnie miejsce w tabeli a jest 9 drużyn 🙈
kłapek
Na nawet DOSTALI SIĘ do play off w zeszłym sezonie czytacie co piszecie ? Czasem ?
kłapek
👍👍👍