Jakub Łoza w wieku 17 lat zadebiutował w Polskiej Hokej Lidze. Napastnik wystąpił w ekipie Zagłębia Sosnowiec w przegranym 0:1 starciu z JKH GKS-em Jastrzębie.
– Nie ukrywam, że lekki stres był. Zostałem po meczu wyróżniony przez trenera za co bardzo dziękuję. Myślę, że jak na swój wiek zaprezentowałem się dobrze w swoim pierwszym występie w ekstralidze. Fajnie jakby tych szans było więcej do gry w PHL. Wcześniej grałem w Zagłębiu MHL, a przed sezonem wystąpiłem w meczu sparingowym pierwszej drużyny w Hawierzowie – przekazał Jakub Łoza, nowy napastnik Zagłębia Sosnowiec.
O wyniku piątkowego spotkania zadecydowały kary oraz strzały. Rywal popełniał ich mniej, natomiast oddawał dużo więcej celnych strzałów na bramkę Patrika Spěšnego.
– Kary to bardzo istotny element hokeja, który często decyduje o losach spotkania. To przeważyło i miało duży wpływ na tą piątkową porażkę. Staramy się przełamać tą złą serię i mam nadzieję, że uda nam się to szybko. Naszym najsłabszym elementem są nasze strzały, a w zasadzie ich brak. Musimy na treningach chyba bardziej popracować nad tym elementem – dodał Łoza.
Zawodnik przed Zagłębiem przez kilka sezonów występował w czeskiej lidze do lat siedemnastu.
– W Hawierzowie spędziłem kilka ostatnich sezonach grając w grupach młodzieżowych, jest to bliski dla mnie klub – zakończył nowy napastnik sosnowiczan.
Czytaj także: