Do 55. minuty goście prowadzili w Toruniu 2:1, a nawet strzelili trzecia bramkę, która najpierw została uznana, a po chwili arbitrzy zmienili decyzję. Torunianie wykorzystali błędną decyzje arbitrów i odwrócili losy spotkania w ostatnich minutach. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył kapitan Energi Bartosz Fraszko.
Oba zespoły przystąpiły do derbowego pojedynku osłabione. W drużynie Energi zabrakło bramkarza Villema-Hernika Koitmyy oraz obrońców Aleksandra Griebieniuka i Artioma Smirnowa. Trener Marek Ziętara nie mógł skorzystać z usług Ladislava Havlika oraz Władisława Jełakowa.
Pierwszą tercję energiczniej rozpoczęli gospodarze pojedynku, ale to goście z Gdańska otworzyli wynik. Krążek po wrzutce Michała Naroga, trącił Igor Smal, czym zaskoczył Patrika Spěšnego. Torunianie próbowali szybko odpowiedzieć, ale strzały Sadrietdinowa, Dołęgi i Jeriomienki padły łupem Tomáša Fučíka.
Torunianom udało się wyrównać na początku drugiej tercji, kiedy to Artiom Sadrietdinow w podbramkowym zamieszaniu skierował krążek do siatki. Stracona bramka podziałała mobilizująco na biało-niebieskich, którzy szybko chcieli odzyskać prowadzenie. Dobrze bronił jednak Patrik Spěšný, który udaremnił próby Gołowina, Pesty i Polodny.
Wydawało się, że po drugiej tercji będzie remis 1:1, ale na 30 sekund przed końcem, nieudaną interwencję toruńskiego bramkarza wykorzystał Igor Smal, który skierował krążek do odsłoniętej bramki i zaliczył trzecie trafienie w ostatnich dwóch meczach.
Kibice na Tor-Torze spodziewali się, że "Stalowe Pierniki" w trzeciej tercji rzucą się do ataku, ale to goście umiejętnie kontrolowali mecz, byli częściej przy krążku i grali mądrzej. Wydawało się, że gdańszczanie bezpiecznie dowiozą już wynik do samego końca.
Sytuacja zmieniła się w 54. minucie, kiedy to głównymi aktorami spotkania zostali Panowie Radzik i Cybuch. Najpierw Mateusz Zieliński ucierpiał w starciu pod bandą z Filipem Pestą. Młody obrońca Energi nie podnosił się z lodu, a gdańszczanie przez dobre kilkanaście sekund rozgrywali hokejowy zamek. Udało im się trafić do siatki za sprawą Filipa Pesty. Sędziowie uznali bramkę i było 1:3. Z trybun poleciały jednak gorzkie słowa pod adresem sędziów i ci zarządzili naradę. Postanowili anulować prawidłowo zdobytą bramkę i przyznać 2 minuty kary dla Pesty. Główni rozjemcy tego spotkania, popełniali błędy także przy wcześniejszych decyzjach, gdzie odsyłali na ławkę kar zawodników Energi. Duet Radzik-Cybuch zdecydowanie nie panował nad tym spotkaniem.
Było 1:3, a zrobiło się 2:2. Przewagę torunianie wykorzystali za sprawą Artioma Sadrietdinowa, który strzałem bez przyjęcia pokonał Fučíka. Gospodarze poszli za ciosem i w 58. minucie Bartosz Fraszko wyprowadził Energę na prowadzenie. Trener Ziętara poprosił jeszcze o regulaminowy czas i wycofał bramkarza, ale na nic się to zdało i trzy punkty zostały w grodzie Kopernika. Tym samym gdańszczanie przez błędne decyzje sędziów, w ostatnich dwóch kolejkach zostali pozbawieni 5 punktów do ligowej tabeli.
Dla torunian była to druga wygrana w tym sezonie w derbach Pomorza. Wcześniej wygrali w Gdańsku 3:2, po rzutach karnych. Teraz podopieczni Juryja Czucha pojadą do Oświęcimia na mecz z Re-Plastem Unią. Wiemy już na pewno, że w składzie "Stalowych Pierników" zabraknie Mateusza Zielińskiego, który doznał stłuczenia odcinka lędźwiowego kręgosłupa i będzie musiał odpocząć co najmniej przed 10 dni. Gdańszczan czeka zdecydowanie łatwiejsze zadanie, bowiem pojadą do Katowic na mecz z Naprzodem Janów.
KH Energa Toruń - Lotos PKH Gdańsk 3:2 (0:1, 1:1, 2:0)
0:1 Igor Smal - Michał Naróg (04:48)
1:1 Artiom Sadrietdinow - Jegor Fieofanow (21:23)
1:2 Igor Smal - Jakub Stasiewicz (39:30)
2:2 Artiom Sadrietdinow - Jegor Fieofanow (55:14, 5/4)
3:2 Bartosz Fraszko - Michał Kalinowski, Jarosław Dołęga (57:44)
Sędziowie główni: Mirosław Cybuch, Tomasz Radzik (główni) - Kamil Korwin, Marcin Młynarski (liniowi)
Minuty karne: 8-2
Strzały: 21-38
Widzów: 1060
KH Energa: Spěšný (Bojanowski n/g) - Zieliński, Kozłow; Dołęga (2), Fraszko (2), Kalinowski (2) - Szkodienko, Jeriomienko (2); Sadrietdinow, Fieofanow, Sierguszkin - A. Jaworski, Skólmowski; Naparło, J. Jaworski, Minge - Gazda, Wołżankin, Olszewski.
Lotos PKH: Fučík (Studziński n/g) - Bilčík, Szurowski; Steber, Polodna, Vítek - Tieslukiewicz, Krasowskij; Popow, Rożkow, Gołowin - Pastryk, Lehmann; Danieluk, Pesta (2), Marzec - Naróg; Stasiewicz, Mocarski, Smal.
Czytaj także: