DNL: Dobra skuteczność Kapicy oraz Gromadzkiego. Kiedewicz z Rutkowskim o krok od ekstraklasy

Krefelder EV 1981 potrzebuje już tylko punktu żeby awansować do Dywizji I juniorskiej ekstraklasy. Adam Kiedewicz i Maciej Rutkowski nie zwalniają tempa, zdobywając kolejne bramki dla swojej drużyny. Wyśmienitą formę zaprezentowali wśród juniorów młodszych Fabian Kapica i Adrian Gromadzki.
Runda kwalifikacyjna o awans do U20 Division I
Krefelder EV 1981 nie schodzi z obranego kursu i pewnym krokiem zmierza do bram juniorskiej ekstraklasy. W miniony weekend zaliczył dwa kolejne zwycięstwa i prowadzi w tej części rozgrywek z kompletem punktów.
Tym razem w pokonanym polu został Düsseldorfer EG. W Krefeldzie wynik brzmiał 3:0, a w rewanżu ten sam zespół, ale występujący w roli gościa wygrał 4:2. W pierwszym meczu asystą przy golu otwierającym wynik, a będącym zarazem trafieniem wygrywającym, zaliczył Adam Kiedewicz. Rezultat końcowy ustalił natomiast Maciej Rutkowski.
W Düsseldorfie Kiedewicz strzelił w 14. minucie na 2:0, natomiast Rutkowskiemu przypadł w udziale zwycięski gol w trzeciej tercji na 3:1. 16-letni wychowanek Zagłębia Sosnowiec popisał się 50% skutecznością strzelecką, bowiem w całym spotkaniu zaliczył dwie próby pokonania golkipera gospodarzy. Kiedewicz natomiast był drugim najaktywniejszym zawodnikiem Krefelder EV 1981. Oddał pięć strzałów na bramkę rywali.
Obaj Polacy zagrali na środku formacji ataku. Kiedewicz wystawiany był w wyjściowym składzie i w każdym ze spotkań dodał do klasyfikacji +/- po jednym punkcie, a Rutkowski przyporządkowany został do drugiej linii ofensywnej. W rankingu +/- wypadł na zero. Pierwszy mecz zakończył z wynikiem +1, ale w drugim miał -1.
W weekend zespół z Krefeldu rozegra dwa ostatnie pojedynki. Rywalami będą EC Bad Tölz i ESV Kaufbeuren. Oba mecze odbędą się na lodowisku ekipy, w której grają nasi rodacy. Krefelder EV zdobywając jeden punkt w tych spotkaniach zapewni sobie awans do ekstraklasy z pierwszego miejsca.
Runda kwalifikacyjna o awans do U20 Division II
ESC Moskitos Essen zakończyli boje w rundzie kwalifikacyjnej , nie uzyskując awansu na drugi front ligowych rozgrywek juniorów. Zespół Oskara Walczucha zajął ostatnie, trzecie miejsce w grupie A, zaliczając komplet wysokich porażek.
W dwóch ostatnich spotkaniach podejmowali ekipę ES Biała Woda. Pojedynki te odbyły się w Essen, a goście wyjeżdżali z wygranymi 7:2 i 9:1. Dla nich był to dopiero początek rywalizacji o zachowanie miejsca wśród drużyn Division II. W weekend odbędą się decydujące boje w Białej Wodzie, gdzie zawita EV Füssen. Obie drużyny mają jak na razie komplet punktów.
Walczuch w sobotnim meczu popisał się asystą przy bramce na 2:5, która padła 39 sekund przed końcem drugiej tercji podczas rozgrywania przez „Moskity” przewagi. Bytomianin zajął miejsce na prawej stronie drugiej pary obrońców. Naprzeciwko niego wystąpił Piotr Ciechanowski. 19-letni warszawianin zagrał na środku trzeciej formacji ataku.
W rewanżu Polacy zagrali w tych samych formacjach i na tych samych pozycjach, co dzień wcześniej. Ciechanowski w 34. minucie zaliczył asystę przy bramce na 6:0 dla jego zespołu.
U17 Division I Grupa mistrzowska
Faza służąca jedynie rozstawieniu zespołów przed turniejem finałowym mistrzostw Niemiec juniorów młodszych dobiegła końca. Düsseldorfer EG Michała Nawrockiego skończył tę część rozgrywek już wcześniej zajmując ostatnie, 6. miejsce w tabeli, natomiast Jungadler Mannheim Rayana Bettahara do ostatniej chwili bił się, zresztą skutecznie o pozycję numer trzy.
„Młode Orły” pokonały dwukrotnie u siebie ESC Drezno, wygrywając 3:2 i 6:0. Nasz rodak wystąpił tylko w pierwszym meczu. Wystawiony został na prawej obronie wyjściowego składu. Spotkanie zakończył bez punktów.
Jungadler w turnieju finałowym w bawarskim kurorcie Bad Tölz ponownie spotka się w fazie grupowej z drużyną w Drezna, a ponadto zmierzy się z gospodarzami oraz ze zwycięzcą jednej z rund kwalifikacyjnych, czyli Starbulls Rosenheim.
Runda kwalifikacyjna U17 Division I
W grupie północnej, o czym już informowaliśmy zwyciężyła drużyna Eisbären Juniors Berlin, w której występuje Wiktor Wilewski. W finale krajowym „Niedźwiadki” w Bad Tölz w fazie grupowej zmierzą się z Kölner Junghaie, ESV Kaufbeuren oraz Düsseldorfer EG z Nawrockim w składzie.
Na zakończenie rywalizacji z rundzie kwalifikacyjnej Eisbären Juniors dwukrotnie wygrali na wyjeździe z Krefelder EV 1981. W pierwszym meczu był to wynik 3:2 po rzutach karnych, a w drugim 7:4.
W obu spotkaniach Wilewski ustawiany był na prawym skrzydle czwartej formacji ataku. Nie zdobył żadnego punktu w przeciwieństwie do Polaków grających w ekipie z Krefeldu. Rewelacyjnie spisuje się Adrian Gromadzki, który jak na razie punktował w każdym meczu swojej drużyny. Wystąpił w lidze U17 cztery razy i zawsze powiększał swój dorobek. W pierwszym meczu zdobył bardzo ważną bramkę. W 42. minucie w czasie gry w przewadze doprowadził do remisu 2:2, dzięki któremu Krefelder EV mógł dalej myśleć o wygranej w tym spotkaniu.
W rewanżu Gromadzki zdobył gola na 3:5 w 47. minucie, również podczas gry w przewadze. Podającym był grający na środku ataku Michał Cychowski, jego partner z drugiej formacji. 14-letni wychowanek Stoczniowca ustawiony był natomiast na lewym skrzydle. Dla Cychowskiego była to już druga asysta w meczu, bowiem pierwszą zaliczył przy poprzednim golu ekipy z Krefeldu. Sosnowiczanin został obok Doriana Kielbasy najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu.
Na koniec rozgrywek w rundzie kwalifikacyjnej dwumecz rozegrały ETC Crimmitschau i ES Biała Woda. Za każdym razem lepsi okazywali się zawodnicy pierwszej z wymienionych drużyn. Na własnym lodowisku wygrali 10:3. Na wyjeździe odnieśli zwycięstwo 8:4.
W każdym z tych spotkań w zespole ETC na prawym skrzydle wyjściowej formacji pojawiał się Fabian Kapica. W meczu u siebie nowotarżanin strzelił gola na 3:1, a później asystował przy bramce na 6:1. W czasie gdy przebywał na ławce kar jego drużyna, grając w osłabieniu zadała trafienie zwycięskie. W rewanżu zagrał jeszcze skuteczniej. Zebrał trzy punkty, a lepszy od niego okazał się jedynie Jacob Lohse (4). W rankingu +/- Kapica dołożył do swojego dorobku trzy „oczka”. Rozpoczął od asysty przy bramce na 2:0. Na 22 sekundy przed końcem pierwszej tercji znów popisał się punktowym podaniem, po którym ETC prowadziło 4:2. Kwadrans przed zakończeniem spotkania sam trafił do siatki, podwyższając wynik na 7:2.
W ekipie z Białej Wody w każdym z tych pojedynków pojawiał się inny Polak. W pierwszym z nich na lewym skrzydle trzeciej linii ataku zagrał Mateusz Staniszewski, natomiast na własnym lodowisku zaprezentował się Jan Juchniewicz, który zajął miejsce na prawej stronie drugiej pary obrońców. Defensor, który do Niemiec przyszedł z gdańskiego Stoczniowca zdobył ostatnią bramkę tego meczu. Działo się to podczas gry w przewadze w 58. minucie.
ETC Crimmitschau ukończył rundę kwalifikacyjną grupy północnej na drugim miejscu ze stratą 20 „oczek” do berlińskiego Eisbären Juniors. Przedostatnie piąte miejsce przypadło Krefelder EV 1981, a tabelą zamknął zespół ES Biała Woda z 18 punktami, czyli połową dorobku ekipy będącej bezpośrednio przed nim.
Dla „czerwonej latarni” rundy kwalifikacyjnej to nie koniec emocji w tym sezonie. Czeka ich jeszcze dwumecz o pozostanie w Dywizji I. W sobotę spotkają się na wyjeździe z EHC Grizzly Adams Wolfsburg, po czym po tygodniu rozegrają rewanż z tą drużyną na własnym lodowisku.
Komentarze