W dobrej formie w ostatnim czasie są hokeiści Tauronu KH GKS-u Katowice. Podopieczni Toma Coolena wygrali sześć z ostatnich siedmiu spotkań i awansowali na drugie miejsce w tabeli Polskiej Hokej Ligi.
Katowiczanie w niedzielę wywieźli komplet z Nowego Targu, gdzie pokonali miejscowe Podhale 6:3. To był szczególny mecz dla Denisa Dalidowicza, który obecny sezon rozpoczynał w Podhalu. Później działacze "Szarotek" zdecydowali się rozwiązać z nim kontrakt. Jak czuje się w nowym zespole?
– Bardzo dobrze, bo już na początku trener Coolen powiedział mi, co mam robić, a czego unikać. Znam dobrze swoje obowiązki, a to zawsze ułatwia grę. Nasza współpraca układa się tak, jak powinna pomiędzy hokeistą i trenerem – przyznał Dalidowicz.
24-letni napastnik liczy, że jego zespół utrzyma dobrą formę.
– Musimy pozostać przy tym, co robiliśmy w ostatnich meczach, bo to po prostu działa. Wszystko jest dobrze, dopóki trzymamy się założeń trenera – wyjaśnił.
Ekipa z alei Korfantego na razie nie myśli o play-offach i myśli wyłącznie o meczach, które czekają ją jeszcze w fazie zasadniczej. – Musimy pamiętać, że choć jesteśmy na drugim miejscu, to mamy tylko dwa punkty przewagi nad Cracovią. Celem jest awans z pozycji wicelidera – dodał.
Czytaj także:
