Dostał naganę, a stracił cały sezon...
Łukasz Bułanowski za stosowanie niedozwolonych substancji został ukarany... naganą. Postępowanie w jego sprawie toczyło się jednak na tyle długo, że rosły defensor stracił cały sezon. A Unia Oświęcim czołowego defensora.
Przypomnijmy, że w organizmie 23-letniego zawodnika wykryto higenaminę. To związek pochodzenia naturalnego, który występuje w korzeniu tojadu, nasionach lotosu i innych roślinach stosowanych w medycynie chińskiej. Higenamina często dodawana jest także do odżywek czy suplementów diety przyspieszających spalanie tłuszczu.
– Na odżywkach, które stosowałem, nie było żadnych informacji, że zawierają one niedozwolone substancje. Widniał jasny przekaz "doping free" – powiedział nam Łukasz Bułanowski.
Feralne dla zawodnika badanie zostało wykonane 27 września 2016 roku w Tychach, po meczu Unii Oświęcim z miejscowym GKS-em. Miesiąc później do siedziby klubu z Chemików 4 wpłynął dokument, który zakazywał Bułanowskiemu występów do całkowitego wyjaśnienia sprawy, czyli Panelu Dyscyplinarnego.
Pierwotnie miał on odbyć się w grudniu, a potem został przełożony na styczeń. Ostatecznie zawodnik poznał decyzję Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie dopiero pod koniec lutego. Jak udało nam się ustalić, oficjalne stanowisko wpłynęło do oświęcimskiego klubu dopiero wczoraj.
– Usłyszałem, że przyjąłem ten środek w sposób niezamierzony, dlatego zostałem ukarany wyłącznie naganą – wyjaśnił Łukasz Bułanowski. – Mam żal do Komisji, że to postępowanie trwało aż tak długo. Straciłem naprawdę dobry sezon – dodał.
Ale to nie wszystko. Z dostępnych informacji wynika, że higenamina, którą po wrześniowych badaniach wykryto zarówno u Bułanowskiego, a także kulomiota Konrada Bukowieckiego, oficjalnie znalazła się na liście zakazanych substancji 1 stycznia 2017 roku!
Dlaczego? Otóż do tej pory nie była zarejestrowana jako substancja medyczna. Należy jednak podkreślić, że WADA za środek dopingujący może uznać każdy inny związek o podobnej budowie chemicznej lub podobnym działaniu biologicznym.
Tymczasem Łukasz Bułanowski rozpoczął przygotowania do sezonu 2017/2018. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że będzie on dalej występował w barwach oświęcimskiej Unii.
Komentarze