Nie w Kazachstanie, a na Słowacji swoją karierę będzie kontynuował Martin Dudáš. Czeski defensor podpisał dzisiaj kontrakt z Duklą Trenczyn. Ma w niej zastąpić doświadczonego Słowaka - Richarda Lintnera, który po ostatnim meczu z Nitrą zakomunikował, że musi odpocząć od hokeja.
- Na tę chwilę był to mój ostatni mecz. Potrzebuję teraz trochę czasu, aby pomyśleć, co będę robił w przyszłości - powiedział Lintner, który w sześciu meczach strzelił jedną bramkę i zaliczył dwie asysty.
- Musieliśmy znaleźć zastępstwo, aby w razie kontuzji mieć odpowiednią liczbę obrońców w składzie. Dlatego podpisaliśmy miesięczną umowę z Martinem Dudášem z czeskich Vitkovic. Jeżeli uda nam się uzyskać wszystkie niezbędne dokumenty, Martin znajdzie się w składzie na wtorkowy mecz przeciwko MHC Martin - zaznaczył dyrektor sportowy Dukli Jozef Daňo.
Przypomnijmy, że w poprzednich rozgrywkach Dudáš grał dla dwóch klubów. Sezon rozpoczął w czeskiej ekstralidze, ale po siedmiu spotkaniach został wypożyczony do pierwszoligowego Salithu Šumperk. Tam pokazał się z dobrej strony i w 43 meczach uzbierał 22 punkty (8 bramek i 14 asyst). Na fazę play-off wrócił z powrotem do macierzystego klubu.
Pod koniec sierpnia ekipa z Vitkovic poinformowała, że nie przedłuży z nim kontraktu. Dudáš nie narzekał na brak ofert. Miał propozycję z ligi francuskiej, EBEL, a także z polskiej ekstraligi. Według naszych informacji interesowały się nim Comarch Cracovia, GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie.
Śledź autora na twitterze
Obserwuj @RadKo1988
Czytaj także:
