Dwucyfrowe zwycięstwo i cztery gole Domogały! (WIDEO)
Comarch Cracovia rozgromiła Anteo Naprzód Janów Katowice 10:2. Cztery bramki zdobył Adam Domogała, a hat-trickiem popisał się, wracający po kontuzji, Krystian Dziubiński. Gospodarze oddali na bramkę rywali aż 64 celne strzały!
Do składu Comarch Cracovii powrócili wszyscy rekonwalescenci, łącznie z Kasprem Bryniczką. Mistrzowie Polski od początku narzucili rywalom swój styl gry i po sześciu minutach prowadzili już 2:0. Oba gole padły łupem Adama Domogały. Napastnik krakowian najpierw popisał się precyzyjnym uderzeniem spomiędzy bulików, a następnie wymanewrował bramkarza gości i bekhendem wepchnął gumę do siatki. Pięć minut później miejscowi popełnili jeden z nielicznych błędów w defensywie, co skwapliwie wykorzystał Michał Stoklasa.W 13. minucie było już jednak 3:1 za sprawą Krystiana Dziubińskiego i takim wynikiem zakończyła się pierwsza tercja.
W drugiej odsłonie kibice w hali przy ulicy Siedleckiego oglądali prawdziwy festiwal goli. Mistrzowie Polski aż czterokrotnie posyłali krążek do bramki rywala i po siódmym trafieniu trener gości dokonał zmiany między słupkami. Michała Elżbieciaka zastąpił Szymon Niemczyk, który od początku zmuszony był ratować janowian z opresji. Zawodnicy Naprzodu również mieli swoje okazje, a jedną z nich wykorzystał Marek Indra. Spory udział przy tym trafieniu miał Mateusz Adamus, który urwał się obronie i pięknym podaniem na lewo idealnie obsłużył kolegę z drużyny.
W ostatnich dwudziestu minutach trener gospodarzy dał odpocząć Rafałowi Radziszewskiemu i w krakowskiej bramce zameldował się Michael Luba. Młody bramkarz również nie miał zbyt wiele pracy, ponieważ jego drużyna w pełni kontrolowała mecz i dorzuciła jeszcze trzy bramki. Jedna z nich padła po rzucie karnym, skutecznie egzekwowanym przez Krystiana Dziubińskiego.
- Od początku meczu narzuciliśmy swój styl gry, co przełożyło się na szybko zdobyte bramki. To one ułożyły spotkanie, dzięki temu było coraz więcej okazji do ich zdobycia. Pierwszy raz w seniorskiej karierze zdobyłem cztery bramki w jednym meczu. Powołanie na wylot reprezentacji Polski podziałał mobilizująco - uśmiechał się po meczu Adam Domogała, napastnik Comarch Cracovii.
Comarch Cracovia - Anteo Naprzód Janów 10:2 (3:1, 4:1, 3:0)
1:0 - Adam Domogała - Petr Šinágl,Rafał Dutka (01:19),
2:0 - Adam Domogała - Petr Šinágl (05:21),
2:1 - Michał Stokłosa - Dawid Zielosko (10:42),
3:1 - Krystian Dziubiński - Kasper Bryniczka, Maciej Kruczek (12:17),
4:1 - Adam Domogała - Petr Šinágl (28:55),
5:1 - Krystian Dziubiński - Damian Kapica, Maciej Kruczek (29:33 ),
6:1 - Teddy Da Costa - Peter Novajovský,Lukáš Zíb (33:08, 5/4),
6:2 - Marek Indra - Mateusz Adamus (36:33),
7:2 - Adam Domogała - Bartosz Dąbkowski, Petr Šinágl (38:34),
8:2 - Filip Drzewiecki - Damian Słaboń, Patryk Wajda (45:39),
9:2 - Peter Novajovský (51:09),
10:2 - Krystian Dziubiński (54:25, rzut karny).
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz
Minuty karne: 4-6
Strzały: 64 - 18
Widzów: 400
Comarch Cracovia: Radziszewski (od 40 min. Łuba) - Zib, Novajovsky, Sykora, Da Costa, Kalus - Rompkowski, Noworyta, Urbanowicz, Słaboń, Drzewiecki - Dąbkowski, Dutka, Paczkowski, Sinagl, Domogała - Kruczek, Wajda, Dziubiński, Bryniczka, Kapica
Anteo Naprzód: Elżbieciak (od 39 min. Niemczyk) - Musioł, Charousek, Sroka, Seda, Adamus - Zielosko, Parizek, Jaros, Pohl, Stokłosa - Kosakowski, Sarna, Piper, Rajski, Skrodziuk - Kapłon, Kosmęda, Indra
Komentarze