Pięciu spotkań potrzebował Medveščak Zagrzeb, by zdobyć po raz pierwszy komplet punktów w lidze. „Niedźwiedzie” w listopadzie spotkają się w Tauron KH GKS Katowice w półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego. Wlosi z Bolzano to ostatni rywal GKS-u Tychy w HLM. Forma „Lisów” uległa obniżeniu. Przegrali drugi mecz z rzędu.
Medveščak Zagrzeb odniósł swoje pierwsze zwycięstwo ligowe w bieżącym sezonie. Jego łupem padła drużyna prowadzona przez Miroslava Fryčera, byłego trenera KH Sanok. „Niedźwiedzie” jako jedyne jak na razie pokonały Orli Znojmo po 60 minutach gry. Czesi przegrali wszystkie trzy spotkania, ale jak do tej pory były to porażki po dogrywce.
Już po minucie meczu na ławkę kar powędrował Jakub Stehlik, ale Chorwaci nie potrafili wykorzystać przewagi, w której się znaleźli. „Orły” wytrzymały ten okres i zaczęły szukać swoich okazji do objęcia prowadzenia. Łącznie podopieczni Fryčera oddali w premierowej odsłonie 12 strzałów. Goście podobnie jak hokeiści ze Znojma nie potrafili wykorzystać okresu przewagi, w której zagrali, gdy do boksu kar odesłany został Antonin Manavian.
Fot. hcorli.cz
Początek 2. tercji okazał się zabójczy dla podopiecznych Fryčera. W niecałe dwie i pół minuty Medveščak objął prowadzenie 3:0. Jako pierwszy do siatki trafił Ivan Puzic. Następnie dokonał tego Björn Svensson i Tom Zanoski, który miał już na koncie asystę. Czeski szkoleniowiec „Orłów” zdecydował się na zmianę bramkarza. Za Patrika Nechvatala na tafli pojawił się Tomáš Halász. 26 sekund po trzeciej bramce dla Medveščaka honorowego gola zdobył dla Znojma C.J.Stretch. Adam Sedlák ukarany został 2 minutami przymusowego odpoczynku, co wykorzystal Mike Aviani, dając gościom jeszcze jednego gola.
W ostatniej części meczu obie drużyny grały w przewagach, ale żadna z nich nie potrafiła wykorzystać tych dogodnych fragmentów gry. Generalnie na tafli nie działo się zbyt wiele, a drużyny bardziej pochłonęła twarda walka niż dążenie do wypracowywania klarownych sytuacji.
28 września
Orli Znojmo - Medveščak Zagrzeb 1:4 (0:0, 1:4, 0:0)
0:1 – Ivan Puzic – Tom Zanoski, Greg Mauldin (21:43)
0:2 – Björn Svensson – Sebastien Sylvestre, Sondre Olden (23:01)
0:3 – Tom Zanoski – Jordan Samuels-Thomas (23:53)
1:3 – C.J. Stretch – Anthony Luciani, Adam Sedlák (24:19)
1:4 – Mike Aviani – Antonin Manavian, Sondre Olden (36:59, 5/4)
Strzały: 32 - 36
Kary: 8 - 10
Widzowie: 2876
Do składu mistrzów EBEL powrócił po kontuzji Andrew Crescenzi, natomiast wciąż poz składem jest Luca Frigo i Alex Petan, który w przyszłym tygodniu powróci do klubu z Kanady, gdzie udał się w związku z niespodziewaną śmiercią ojca.
Szansę na objęcie prowadzenia przez Bolzano w piątkowym meczu wyjazdowym miał Brett Findlay, który pognał w kierunku bramki rywali po tym, jak otrzymał idealne podanie od Michalea Blundena. Rajd Kanadyjczyka zakończył się na zdecydowanej interwencji obrońców i bramkarza Dana Bakali. W odpowiedzi dobrą okazję miał Matthew Pelech, ale Leland Irving zachował czujność i po 20 minutach było wciąż bez bramek.
Hokeiści z Bolzano na początku 2. tercji rozegrali bardzo obiecującą akcję zespołową w tercecie Blunden-Findlay-Daniel Catenacci. Niestety nie przyniosła ona oczekiwanego przez nich zakończenia. Doskonała sytuacja otworzyła się za to przed gospodarzami. Down Blaine powinien z najbliższej odległości zapakować „gumę” do bramki „Lisów”, ale kolejna przytomna interwencja golkipera pozwoliła zachować mu jak na razie „czyste konto”. Dla Bolzano zdobyć gola próbował Catenacci, nie trafiając w światło bramki oraz Marco Insam, który uderzył zbyt łatwo w sam środek bramki. Przy następnej groźnej akcji gospodarzy Irving skapitulował po raz pierwszy, a pokonał go Jason DeSantis. Podopieczni Kaia Suikkanena nie wykorzystali przewagi w jakiej przyszło im grać po odesłaniu na ławkę kar Thomasa Winklera, ale poprawili ten element przy kolejnej sytuacji pięciu na czterech. Pogubieni w defensywie gospodarze nie nadążyli za szybkim rozegraniem akcji, w której Findlay zagrał do Matthew Mackenziego, który zdobył gola na 1:1.
Fot. hcb.net
W ostatniej tercji „Orły” z Villach odzyskały dosyć szybko prowadzenie. Bramkę zdobył Brandon Alderson, na co „Lisy” próbowały odpowiedzieć za sprawą uderzenia Findlaya. Podopieczni Gerharda Unterluggauera mogli uzyskać dwubramkową przwagę po strzale Coreya Trivino, który niewiele się pomylił, bowiem krążek trafił w słupek. „Lisy” mając świadomość upływającego czasu podejmowały kolejne próby wyrównania, w czym pomagały im kary otrzymane przez Aldersona i Patricka Spannringa. Dwukrotnie próbował Michael Blunden oraz raz Crescenzi. Za każdym razem lepszy okazywał się jednak Bakala. W końcu na 5 minut przed końcem 3. tercji gola wyrównującego zdobył Blunden, do którego podawał Findlay. O losach meczu mógł jeszcze rozstrzygnąć na korzyść Villach Felix Maxa, ale nie zdołał pokonać Irvinga.
Żadna z drużyn nie rozstrzygnęła meczu w dogrywce, choć obie ekipy miały ku temu sposobność. Więcej szans pojawiło się po stronie „Lisów”. W konkursie najazdów decydujący cios zadał Jerry Pollastrone, dzięki czemu Bolzano doznało drugiej porażki w tym sezonie, z tym, że tym razem do ich konta dopisane zostało jedno „oczko”.
28 września
EC Panaceo VSV Villach - HC Alto Adige Alperia Bolzano 3:2 po rzutach karnych (0:0, 1:1, 1:1, 0:0, k. 1:0)
1:0 – Jason DeSantis – Nico Brunner, Stefan Bacher (34:14)
1:1 – Matthew Mackenzie – Brett Findlay, Michael Blunden (39:40, 5/4)
2:1 – Brandon Alderson - Stefan Bacher, MacGregor Sharp (44:25)
2:2 – Michael Blunden - Brett Findlay (54:20)
3:2 – Jerry Pollastrone (decydujący najazd)
Strzały: 27 - 33
Kary: 10 - 4
Widzowie: 2253
Pozostałe mecze:
Dornbirn Bulldogs - Fehérvár AV19 2:3 po dogrywce (1:0, 0:2, 1:0, 0:1)
Najskuteczniejsi: Michael Parks (2G), Stefan Häussle (2A) – Jonathan Harty (2G), Janos Hari (2A)
Liwest Black Wings Linz – KAC Klagenfurt 1:3 (1:2, 0:0, 0:1)
Bramki: Corey Locke – Steven Strong, Johannes Bischofberger, Nikolaus Kraus
Bramkarze: Lars Haugen (KAC) 96,9%
Vienna Capitals Wiedeń - Moser Medical Graz 99ers 2:1 (0:0, 1:1, 1:0)
Bramki: Benjamin Nissner, Chritopher DeSousa – Matthew Caito
Bramkarze: Jean Philippe Lamoureux (Vienna) 97,1%
25 września
TWK Innsbruck „Die Haie” - Red Bull Salzburg 6:5 po dogrywce (2:1, 2:3, 1:1, 1:0)
Najskuteczniejsi: Alexandre Lavoie (1G + 3A), Nicholas Ross (2G + 1A), John Lammers (1G + 1A) – Mario Huber (2G), Bobby Raymond (2A)
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Vienna Capitals Wiedeń | 5 | 14 |
2. | Dornbirn Bulldogs | 5 | 12 |
3. | KAC Klagenfurt | 4 | 10 |
4. | Fehérvár AV19 | 5 | 9 |
5. | HC Alto Adige Alperia Bolzano | 5 | 9 |
6. | Moser Medical Graz 99ers | 5 | 8 |
7. | EC Panaceo VSV Villach | 5 | 6 |
8. | Liwest Black Wings Linz | 5 | 5 |
9. | TWK Innsbruck „Die Haie” | 5 | 4 |
10. | Medveščak Zagrzeb | 5 | 4 |
11. | Orli Znojmo | 3 | 2 |
12. | Red Bull Salzburg | 4 | 1 |
Czytaj także: