Z kompletem zwycięstw prowadzą hokeiści HC Alto Adige Alperia Bolzano w lidze EBEL po rozegraniu dwóch kolejek. W niedzielę pokonali na wyjeździe Red Bulla Salzburg.
Perfekcyjnie zaprezentowali się w weekend hokeiści z Bolzano, którzy najpierw na inaugurację ligowych zmagań pokonali u siebie Graz 99ers, a następnie na wyjeździe ograli Red Bull Salzburg 2:1. „Lisy” zwyciężyły ponownie w Eisarena po 149 dniach od chwili, gdy zdobyły tam 20 kwietnia tytuł mistrzów EBEL.
Bolzano do meczu przystąpiło bez swoich kontuzjowanych napastników Luci Frigo i Andrew Crescenziego. Gospodarze mogli szybko objąć prowadzenie. W pobliże strzegącego bramki „Lisów” Lelanda Irvinga przedostał się z krążkiem Christopher Van De Velde. Po jego uderzeniu Kanadyjczyk miał problemy z opanowaniem „gumy”, a u progu do jego światyni zrobił się niesamowity kocioł, z którego jednak nic nie wyniknęło. Po chwli było już 1:0 dla Włochów. Krążek po strzale Matthewa Mackenziego przeleciał pomiędzy parkanami Lukasa Herzoga. „Czerwone Byki” szybko chciały zniwelować straty, a blisko celu był Thomas Raffl, którego powstrzymał dopiero Irving. Nie udało się natomiast zatrzymać Ryana Duncana, który wykorzystał błąd Bolzano w środku pola. Źle zareagował w tej sytuacji również Irving, któremu krążek przeleciał tak jak i jego vis-á-vis pomędzy parkanami. Trzeba jednak powiedzieć, że był to jedyny błąd kanadyjskiego golkipera, który w całym spotkaniu obronił aż 46 uderzeń, co dało mu rewelacyjną skuteczność interwencji 97,9%. Po drugiej stronie lodowiska groźnie było przy uderzeniu Marco Insama, ale krążek leciał w środek bramki, dlatego też Herzog nie dał się zaskoczyć. „Lisy” przetrwały dwa okresy gry w osłabieniu po wykluczeniach Paula Geigera i Daniela Catenacciego. W 17. minucie Herzog odbił strzał Bretta Findlaya, a na „gumę” już czekał Michael Blunden, który skutecznie dobił krążek i jak się później okazało zdobył gola wygrywającego, ustalającego końcowy rezultat spotkania. Sytuacja poddana była analizie wideo, ale sędziowie nie dopatrzyli się niczego zabronionego w zachowaniu Kanadyjczyka.

Bramkarz Leland Irving był jednym z ojców zwycięstwa Bolzano nad Red Bull Salzburg (fot. hcb.net).
Hokeiści z Salzburga starali się odrobić stratę, ale przeszkodą nie do sforsowania okazał się Irving, a także obrona „Lisów”. Austriakom nie pomogły nawet trzy okresy gry w przewadze w środkowej partii meczu. Na ławce kar po dwie minuty spędzili wtedy Matti Kuparinen, Stefano Marchetti i Timothy Campbell. W ostatniej tercji „Lisy” były jeszcze bardziej uważne. Popełniły tylko dwa przewinienia w czasie gry. Wśród ukaranych znów znalazł się Kuparinen, a także Catenacci. Patrząc na przebeg spotkania trudno nie oprzeć się wrażeniu, że kluczem do zwycięstwa okazała się dobra dyspozycja w defensywie całego zespołu, poczynając od bramkarza, a kończąc na graczach formacji ataku.
16 września
Red Bull Salzburg - HC Alto Adige Alperia Bolzano 1:2 (1:2, 0:0, 0:0)
0:1 – Matthew Mackenzie – Paul Geiger, Michael Blunden (4:25)
1:1 – Ryan Duncan – Brant Harris, Brent Regner (8:35)
1:2 - Michael Blunden – Brett Findlay, Daniel Catenacci (16:47)
Strzały: 47 - 13
Kary: 8 - 16
Widzowie: 2043
Pozostałe mecze:
Dornbirn Bulldogs - Liwest Black Wings Linz 3:2 (0:0, 0:2, 3:0)
Najskuteczniejsi: Michael Parks (1G + 1A), Olivier Magnan (2A) – obaj Dornbirn
TWK „Die Haie” Innsbruck – Graz 99ers 3:6 (1:1, 2;3, 0:2)
Najskuteczniejsi: John Lammers (1G + 1A), Tyler Spurgeon (2A) – Ty Loney (2G + 1A), Travis Oleksuk (1G + 2A), Matthew Caito (1G + 1A), Ken Ograjensek (1G + 1A), Daniel Oberkofler (2A), Oliver Setzinger (2A)
Vienna Capitals Wiedeń – Fehérvár AV19 4:2 (1:0, 1:1, 2:1)
Najskuteczniejsi: Taylor Vause (1G + 1A), Christopher DeSousa (2A) – obaj Vienna
EC Panaceo VSV Villach – Medveščak Zagrzeb 3:2 po dogrywce (1:1, 1:0, 0:1, 1:0)
Najskuteczniejsi: Jerry Pollastrone (2G), Markus Schlacher (2A), Brandon Alderson (gol w dogrywce) – wszyscy Villach
Czytaj także: