EIHL: Rywale GKS-u Katowice zmiatają wszystko co stanie na ich drodze (WIDEO)
Siedem kolejnych wyjazdowych wygranych w lidze i 15 zwycięstw w ostatnich 16 meczach to bilans Belfast Giants. Oczywiście Tauron KH GKS Katowice akurat wie, co to znaczy być niepokonanym od długiego czasu, ale trzeba przyznać, że forma Irlandczyków robi wrażenie.
Blair Riley Graczem Tygodnia
Napastnik „Gigantów” rozpoczął listopad golem oraz asystą w wygranym 2:1 meczu wyjazdowym z Fife Flyers. Następnego wieczoru w 11 minut i 12 sekund uzbierał hat tricka, zachwycając publiczność w Glasgow. Jego zespół pokonał miejscowy Clan 4:1. Weekendowe granie zakończył bramką w Dundee, gdzie Giants odnieśli zwycięstwo 6:3.
Fot. eliteleague.co.uk
–Hat trick w meczu z Glasgow Clan był moim pierwszym w karierze – powiedział zawodnik, który uzbierał 6 punktów w ciągu tygodnia – Cieszę się, że pomogłem mojej drużynie wygrać. Rudy (David Rutherford – od autora), Murph (Darcy Murphy – od autora) i ja radzimy sobie bardzo dobrze. Musimy utrzymać to tempo.
–To był dla naszej drużyny wyśmienity weekend w Szkocji – dodał wyróżniony zawodnik – Trzy mecze w ciągu trzech dni to zawsze ciężka sprawa, ale chłopcy byli wspaniali. Znajdujemy się w bardzo dobrym położeniu, lecz wciąż do rozegrania pozostaje mnóstwo gier. Musimy rywalizować zarówno w lidze, jak i w Pucharze Kontynentalnym, którego turniej jest już niebawem.
–Następny weekend z meczami w Nottingham i Cardiff będzie wielkim testem dla nas – powiedział 33-latek zanim jego zespół przystąpił do swoich dwóch ostatnich spotkań przed rywalizacją w europejskich pucharach – „Diabły” dominowały w lidze przez ostatnich kilka lat i to będzie dla nas bardzo ważny pojedynek.
Zwycięska seria wciąż trwa
Hokeiści z Belfastu wrócili do Motorpoint Arena po niespełna 2 tygodniach od ostatniej wizyty, która zakończyła się ich wygraną 3:2 po dogrywce. Teraz było znacznie łatwiej, bowiem gospodarze nie zdołali ani razu pokonać Tylera Beskorowanego. W tym celu hokeiści Nottingham Panthers oddali 19 strzałów. Postawa bramkarza „Gigantów” została nagrodzona. Wybrano go Drugą Gwiazdą Meczu.
Fot. belfastgiants.com
Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej połowie spotkania, kiedy w nieco ponad 6 i pół minuty goście zdobyli 3 gole. Kanonadę rozpoczął Darcy Murphy, a asystował mu David Rutherford. Panowie zamienili się rolami przy ostatniej bramce tego wieczoru. „Giganci” zdobyli ją grając w przewadze. Kluczowym podaniem popisał się przy niej również Hunter Bishop, który miał na koncie trafienie na 3:0. Swojego debiutanckiego gola w barwach Belfastu zdobył kanadyjski defensor Kevin Raine. 25-latek rozgrywa drugi sezon w barwach Giants.
Podopieczni Adama Keefe’a wygrali to spotkanie bez pauzujących: Jonathana Ferlanda, Colina Shieldsa, Matta Towe’a oraz Andrew Dicksona.
10 listopad
Nottingham Panthers – The Stena Line Belfast Giants 0:4 (0:0, 0:3, 0:1)
0:1 – Darcy Murphy – David Rutherford, Josh Roach (31:04)
0:2 – Kevin Raine – Kyle Baun, Patrick Dwyer (35:07)
0:3 – Hunter Bishop – Josh Roach, Kendall McFaull (37: 41)
0:4 – David Rutherford - Darcy Murphy, Hunter Bishop (41:38, 5/4)
Strzały: 19 - 32
Kary: 10 - 12
Widzowie: 6336
Spotkanie w stolicy Walii zapowiadało się szlagierowo. Reklamowane było jako starcie urzędującego mistrza Wielkiej Brytanii z aktualnym liderem tabeli. Wszystko wskazuje na to, że podopiecznych Andrew Lorda przytłoczył ciężar tego spotkania i nie poradzili sobie z nim zupełnie. To co zrobili hokeiści z Belfastu to prawdziwy pogrom. Grając bez czwórki zawodników, których nie było na lodowisku w Nottingham, z dodatkowo nieobecnym Francisem Beauvillierem, roznieśli „Diabły” w stosunku 8:1.
Znów bardzo dobrze poradzili sobie w obronie, dopuszczając do 26 strzałów. Tylko jeden z nich okazał się zbyt trudny dla Beskorowanego. Kanadyjczyk po raz kolejny udowodnił swoją wysoką formę.
Jako pierwszy gola strzelił Jim Vandermeer. 38-latek, mający w swoim dorobku ponad 460 meczów w NHL zdobył jeszcze jedną bramkę w tym spotkaniu. Były to premierowe w tym sezonie trafienia zawodnika pełniącego funkcję asystenta trenera. Czterema bramkami i asystą popisał się Kyle Baun, a Patrick Dwyer zaliczył 3 kluczowe podania. Baun wyróżniony został mianem Drugiej Gwiazdy Meczu.
Belfast Giants po kolejnym weekendzie, w którym zdobyli komplet punktów, utrzymali 1. miejsce w tabeli EIHL i ma 4 „oczka” przewagi nad kolejną ekipą, czyli Fife Flyers.
11 listopad
Cardiff Devils – The Stena Line Belfast Giants 1:8 (0:2, 1:2, 0:4)
0:1 – Jim Vandermeer – Kyle Baun, Patrick Dwyer (2:57)
0:2 – Kyle Baun - Patrick Dwyer, Josh Roach (24:27, 5/4)
1:2 – Sean Bentivoglio – Joey Martin (25:45)
1:3 – Kyle Baun – Dustin Johner, Curtis Leonard (32:43, 5/4)
1:4 – Blair Riley - David Rutherford, Hunter Bishop (34:19, 5/4)
1:5 – Kyle Baun - Patrick Dwyer, Dustin Johner (40:46, 5/4)
1:6 – Jim Vandermeer – Blair Riley, Lewis Hook (42:59)
1:7 – Kyle Baun - Patrick Dwyer, Josh Roach (44:50)
1:8 – Darcy Murphy - Curtis Leonard, Blair Riley (56:49)
Strzały: 26 - 35
Kary: 14 - 10
Widzowie: 3011
Wyróżnienie dla Beskorowanego
Świetna postawa bramkarza Belfast Giants została zauważona, o czym swiadczy przyznanie mu tytułu Gwiazdy Tygodnia. Kanadyjczyk przepuścił tylko jedną bramkę w dwóch spotkaniach, w których w jego kierunku oddano 45 strzałów. Bronił ze skutecznością 97,78%.
-Było w porządku - powiedział golkiper - Myślę, że zaprezentowałem się z naprawdę dobrej strony. Dla nas ten weekend był "papierkiem lakmusowym" naszej formy, którą miały sprawdzić zespoły z Nottingham i Cardiff. Skończyło się bilansem 12-1 w naszą stronę. To były naprawdę ważne zwycięstwa dla nas.
Fot. eliteleague.co.uk
- Spotkanie w Nottingham miał nieco słodko-gorzki smak - powiedział Beskorowany, który zachował w tym meczu "czyste konto" - Oni mieli u siebie akurat akcję zbierania pluszowych zabawek dla potrzebujących dzieci. Tradycja jest taka, że kibice rzucają je na lodowisko po pierwszym strzelonym przez gospodarzy golu. Tutaj takiego nie było. Jestem profesjonalistą i zawsze staram się grać na zero z tyłu.
„Giganci” wybrali rywala z Challenge Cup
Zanim drużyna z Belfastu przystąpiła do swoich dwóch ostatnich spotkań przed rozpoczęciem turnieju półfinałowego Pucharu Kontynentalnego, to wybrała sobie przeciwnika w ćwierćfinale Challenge Cup. Takie prawo przysługiwało 4 najlepszym zespołom fazy grupowej, z których pierwszeństwo mieli właśnie Irlandczycy z północy jako najlepszy zespół eliminacji.
Podopieczni Keefe’a zdecydowali się na drużynę Dundee Stars, z którą wspólnie występowali w grupie A. Pierwszy mecz zaplanowano w Szkocji 28 listopada, a rewanż w Belfaście 11 grudnia.
Komentarze