– To nie jest odpowiednia pora na kolejną zmianę w przepisach. Poza tym kłóci się to z zasadami fair play – tymi słowami do najnowszego pomysłu Mirosława Minkiny odniosła się Agata Michalska, prezes TatrySki Podhala Nowy Targ.
Chodzi o przepis dotyczący obcokrajowców, a konkretnie kwoty wykupu dodatkowego miejsca dla zagranicznego zawodnika. Otóż miałaby ona zostać zmniejszona z 25 do 7,5 tysiąca złotych. Ta propozycja jest motywowana zbyt małą liczbą polskich graczy, którzy prezentują ekstraligowy poziom.
– Jeżeli pan Minkina ma taki pomysł, to mamy nadzieję, że chodzi mu o przyszły sezon. Do rozpoczęcia ligi zostały już niecałe dwa miesiące, więc o żadnych zmianach po prostu nie może być mowy – mocno akcentuje Agata Michalska.
Zaznacza też, że każdy z zespołów powinien budować zespół w oparciu o ten sam regulamin i poszczególne przepisy.
– Chodzi tu przede wszystkim o zasady. Większość klubów budowała zespoły w oparciu o zatwierdzone przepisy. Wprowadzenie nowych rozwiązań jeszcze w tym sezonie byłoby nieetyczne i niesprawiedliwe – zaznacza prezes TatrySki Podhala Nowy Targ.
– Generalnie już wielokrotnie wypowiadałam swoje zdanie na ten temat, ale powtórzę to jeszcze raz. Powinno nam zależeć na tym, by wprowadzić do ligi jak największa ilość młodych polskich zawodników, a nie odwrotnie – dodaje.
Czytaj także: