Filipek: Porażki w ostatnich meczach były frustrujące
Hokeiści Marma Ciarko STS Sanok odnieśli ważne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 1:0. Zwycięzcę tego starcia wyłoniła dopiero seria rzutów karnych, wygrana przez podopiecznych Miiki Elomo 3:2.
– Mecz ciężki. To były hokejowe szachy z obydwu stron, ale ze sporą liczbą dogodnych okazji. Nikt nie zdołał ich wykorzystać, więc o losach spotkania musiały zdecydować rzuty karne – wyjaśnił Konrad Filipek, napastnik STS-u.
Ekipa z Podkarpacia przełamała się po porażkach z GKS-em Katowice (1:3) i Re-Plast Unią Oświęcim (1:4).
– Te porażki w poprzednich meczach były frustrujące. Zagraliśmy dobry mecz w Katowicach, ale w niedzielę wygraliśmy z mocnym JKH. Cieszymy się z tego bardzo i liczymy na wsparcie kibiców w Sanoku – stwierdził wychowanek sanockiego hokeja.
Warto zaznaczyć, że w ekipie z Podkarpacia brakuje Sebastiana Harili, który narzeka na ból pleców.
– Nie mógł zagrać w niedzielę, ale jest pod opieką naszych lekarzy. Czasami zdarzają się mikrourazy. Taki jest hokej, ale mimo to każdy zawodnik się regeneruje i po określonym czasie staje się gotowy do gry – wyjaśnił 22-letni napastnik.
Ekipa z Sanoka przed sezonem 2022/2023 została solidnie przebudowana. Potrzebuje więc jeszcze trochę czasu na to, by wszystkie elementy zaczęły dobrze funkcjonować.
– Jest zupełnie nowa drużyna. Dopiero się zgrywamy potrzebujemy trochę czasu, żeby się dobrze zgrać. Wiadomo raz jest lepiej raz jest gorzej, ale na pewno walczymy, żeby wygrywać w każdym meczu – zakończył Konrad Filipek.
Komentarze