Teemu Pulkkinen w sezonie 2022/23 zdobył mistrzostwo Polski z ekipą GKS-u Katowice. Teraz po rocznej przerwie związanej z występami w szkockim Fife Flyers, fiński napastnik wrócił do polskiej ligi. Tym razem będzie reprezentował barwy JKH GKS-u Jastrzębie.
Teemu Pulkkinen (175 cm, 84 kg) może występować na każdej pozycji w ataku. Ma w swoim dorobku grę w fińskiej Liidze i duńskiej ekstralidze, akademickiej NCAA oraz... złoty medal mistrzostw Polski, po który sięgnął w sezonie 2022/2023 z GKS-em Katowice.
29-letni napastnik w poprzednim sezonie występował w brytyjskiej EIHL, w barwach Fife Flyers. Był jednym z kluczowych zawodników "Lotników" i zakończył miniony sezon z dorobkiem 49 meczów, 18 goli i 20 asyst. Na ławce kar spędził 4 minuty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na -15.
HOKEJ.NET: – Dwa lata temu grałeś w GKS Katowice. Później zacząłeś reprezentować barwy szkockiego klubu EIHL Fife Flyers, a teraz znów jesteś w Polsce, tym razem w Jastrzębiu. Dlaczego wróciłeś?
Teemu Pulkkinen, napastnik JKH: – Podobało mi się w Katowicach, w Polsce jest dobry poziom hokeja, gra się nieco mniej spotkań niż w Wielkiej Brytanii, są tu dobrzy zawodnicy, świetni kibice. Gra w Polsce była dla mnie miłym doświadczeniem, więc postanowiłem wrócić.
Jak wspominasz sezon, który rozegrałeś w GieKSie?
– Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to zdobycie mistrzostwa Polski! Może nie był to wtedy mój najlepszy sezon w życiu, ale skończył się bardzo dobrze.
Nie masz za sobą jeszcze wielu treningów na lodzie, ale czy zauważyłeś jakieś różnice między Jastrzębiem a Katowicami?
– Nieszczególnie… może tylko to, że treningi tu są naprawdę wymagające.
Jak koledzy przywitali cię w szatni? Kilku z nich na pewno znasz z pierwszego sezonu w Polsce.
– Tak, grałem przeciwko wielu z nich, więc nieco ich znam. Koledzy są bardzo w porządku, nie mam na co narzekać.
Jakie masz wobec siebie i drużyny oczekiwania na nadchodzący sezon?
– Chcę pokazać się z dużo lepszej strony niż to, co zaprezentowałem, gdy poprzednio grałem w Polsce, mam nadzieję, że dzięki temu pomogę drużynie.
Znasz jakieś polskie słowa?
– Znam „dziękuję". muszę się jeszcze kilku nauczyć.
Rozmawiała: Natalia Witowska
Czytaj także:
