Za dwa tygodnie ma zostać rozegrany mecz Superpuchar Polski, w którym GKS Katowice zmierzy się z Comarch Cracovią. Wszystko wskazuje, że znów dojdzie do zmiany lodowiska, które ugości to wydarzenie.
W lipcu informowaliśmy, że Superpuchar zostanie rozegrany w Krakowie. Finalnie krakowski klub i Polski Związek Hokeja na Lodzie nie doszli do porozumienia w kwestii organizacji tego meczu oraz podziału dochodów z meczu.
Pod koniec września, na naszych łamach, Mirosław Minkina potwierdził, że spotkanie zostanie rozegrane na Jantorze.
Jak się okazało, to jednak nie koniec. Konflikt na linii kibice GieKSy – prezes Marek Szczerbowski spowodował, że spotkanie odbędzie się w małej hali Spodka, czyli w popularnej „Satelicie”.
Hokejowa centrala, jako organizator tego meczu, porozumiała się już z klubem kibica GKS-u Katowice co do dystrybucji biletów. SK 1964 poprosiło o rezerwację całego Jantoru (sprzedanych było już powyżej 600 wejściówek), jednak później stało się coś dziwnego.
Niektórym działaczom katowickiego klubu ten fakt się nie spodobał. Po rozmowach z władzami miasta Katowice mecz został przeniesiony do „Satelity”, a organizatorem tego starcia będzie szefostwo mistrzów Polski. Dzisiaj komunikat w tej sprawie ma wydać PZHL.

Transmisję ze spotkania o Superpuchar Polski przeprowadzi TVP Sport, a mecz rozpocznie się o 20:00.
Przypomnijmy, że do tej pory o Superpuchar walczono ośmiokrotnie. Po trzy razy w tych rozgrywkach triumfowały GKS Tychy i Comarch Cracovia, z kolei dwie wygrane na swoim koncie mają jastrzębianie.
Czytaj także: