Gest fair play w ostatniej minucie. Trener skrytykował swojego zawodnika [WIDEO]
Hokeista w ostatniej minucie meczu przyznał, że nie był faulowany i odwołał karę nałożoną na rywala. Trener po spotkaniu skrytykował jednak gest fair play swojego zawodnika. - Nie możesz być owcą między wilkami - mówi szkoleniowiec.
To był wyjątkowy przejaw uczciwości na lodzie. We wczorajszym meczu czeskiej Tipsport extraligi pomiędzy Berani Zlin a Bílí Tygři Liberec zawodnik tego pierwszego zespołu Zdeněk Okál powiedział sędziom, że nie był faulowany w sytuacji, w której nałożyli karę na gracza "Białych Tygrysów" Jaroslava Vlacha.
Vlach w starciu przed bramką uderzył Okála kijem, ale ten nie uważał, że rywal przekroczył przepisy. - Nie trafił mnie w twarz, tylko w ramię - powiedział później. Sędziowie anulowali więc wykluczenie.
Zachowanie Okála z punktu widzenia fair play było tym bardziej godne podziwu, że była ostatnia minuta trzeciej tercji, a jego zespół przegrywał jednym golem. Gdyby kara została nałożona, to "Barany" grałyby w podwójnej przewadze, a przy wycofaniu bramkarza nawet 6 na 3 w polu. W związku z gestem ich zawodnika tak się jednak nie stało. Drużyna ze Zlina dokończyła mecz grając 6 na 4 w polu i nie zdołała strzelić wyrównującego gola, więc ostatecznie przegrała 1:2.
Gest fair play Zdenka Okála:
Nie wiem czy możemy sobie pozwolić na to, żeby być takimi Mirkami Dušínami
Już mamy informację, że to był faul, muszę się temu przyjrzeć Generalnie takie zachowanie jest oczywiście godne pochwały, ale nie możesz być owcą między wilkami, bo cię zjedzą. Nie wiem czy w naszym stanie i w naszej sytuacji możemy sobie na takie gesty pozwolić. Zwłaszcza, że w drugą stronę były nieodgwizdane faule na nas
Nie będę tego komentował
Nikt by się nie cieszył z wyrównania po czymś takim. Nie byłoby to fajne ani dla mnie, ani dla nas Ja nie mam czegoś takiego w naturze
Czapki z głów i dziękuję mu Wielki szacunek dla Okála. Tego się zbyt często nie widzi
Trudno powiedzieć To jest decyzja zawodnika, więc trudno oceniać czy powinno to zrobić, czy nie. W play-offach by było trochę inaczej. Tam człowiek wykorzystuje wszystko, co ma. Ja tak zdecydowałem
Komentarze