GieKSa ogrywa "Pasy" i zbliża się do lidera! [WIDEO]
Cenne zwycięstwo odnieśli hokeiści GKS-u Katowice, którzy w piątkowy wieczór pokonali Comarch Cracovię 4:1 w ramach 42. kolejki Polskiej Hokej Ligi. GieKSa ma punkt straty do lidera tabeli Re-Plast Unii Oświęcim.
Piąta runda PHL ruszyła pełną parą, wyścig o miano lidera tabeli trwa w najlepsze. W meczu 42. kolejki ligi GKS Katowice podejmowali Comarch Cracovię, w składzie której znajdowali się nowo pozyskani zawodnicy z Rosji. W zestawieniu gospodarzy pojawił się Miro-Pekka Saarelainen tuż po wyleczeniu urazu, ponadto debiutu doczekał się napastnik Filip Wielkiewicz.
Od pierwszych minut GieKSa dążyła do jak największej liczby sytuacji podbramkowym i niejednokrotnie zatrudniała Denisa Pieriezwoczikowa. Jednak rosyjski bramkarz radził sobie z próbami Monto, Kolusza i Hudsona, a w 5. minucie bezpański krążek pod bramką Murraya trafił na łopatkę kija Miszczenki i to goście cieszyli się z prowadzenia. GKS znów ruszył do ofensywy, ale na trybunach częściej niż radość słychać było jęki zawodu po strzałach na niemal pustą bramkę Cracovii, które nie trafiały do celu. Dobrze gospodarze poradzili sobie w okresie kary dla Bartosza Fraszki, a jakiś czas później to GieKSa przystąpiła do obiecującego szturmu, gdy ukarani zostali Lescovs i Bodrow. Mimo to pierwsza tercja zakończyła się prowadzeniem gości.
Humory miejscowy kibicom poprawiły się już dwie minuty po starcie drugiej części meczu. Maciej Kruczek w ostatniej sekundzie gry w przewadze przymierzył obok słupka i GKS zasłużenie remisował. Dalsza część gry to niemal kopia tercji numer jeden, czyli szalone natarcia GieKSy i minimalne pudła. O dużym pechu mógł mówić Grzegorz Pasiut, który dwukrotnie celował w słupek, jak też Patryk Wronka czy Carld Hudson. Krakowianie ożywili się dopiero w końcówce tercji, kiedy kary złapali Smal i Wanacki, ale dobrze funkcjonująca obrona GKS-u i spokojnie interweniujący Murray nie dopuścili do kolejnego trafienia Cracovii.
Ostatnia tercja zapowiadała się naprawdę elektryzująco, jako że drugą część meczu zwieńczyła niewykorzystana akcja 1 na 1 Bartosza Fraszki. Obraz gry nie zmienił się, to GieKSa oddawał więcej strzałów i pracowała na przełamanie remisu. I wypracowała je w 45. minucie, gdy Grzegorz Pasiut sfinalizował idealne podanie Patryka Wronki! Radość fanów w „Satelicie” była jeszcze większa, gdy pięć minut potem Patryk Krężołek dobił krążek po samotnej akcji Wronki. Do tego gospodarze spisywali się bezbłędnie w swojej tercji, nawet w osłabieniu, co rodziło frustrację krakowskiej ekipy. Na sam koniec wynik podwyższył Fraszko strzałem do pustej bramki. Trzy ważne punkty dla GKS-u stały się faktem!
- Wiedzieliśmy, że trzy punkty pozwolą nam cały czas zostać w grze o pierwsze miejsce. Po dwóch porażkach mieliśmy duże chęci i dzisiaj pokazaliśmy uważam bardzo dobra grę. Każda formacja mocno pracowała do tego Johny w bramce zrobił swoje i zasłużenie wygrywamy to spotkanie. Byliśmy drużyną, która prowadziła grę i mam nadzieje, że z takim nastawieniem i zaangażowanie zagramy w Toruniu - mówił po meczu Patryk Wronka, napastnik GKS Katowice.
- Co do transferów Cracovii to znamy ten scenariusz bo powtarza się co roku więc, nie ma zdziwienia. Nie obchodzi mnie kto tam gra my jako zespół GKS Katowice chcemy się rozwijać w każdym meczu i patrzymy tylko na siebie - zakończył stanowczo "Wronczes".
GKS Katowice - Comarch Cracovia 4:1 (0:1, 1:0, 3:0)
0:1 Grigorij Miszczenko - Collin Shirley, Jiří Gula (04:31)
1:1 Maciej Kruczek - Bartosz Fraszko, Marcin Kolusz (21:20)
2:1 Grzegorz Pasiut - Patryk Wronka, Maciej Kruczek (45:11)
3:1 Patryk Krężołek - Patryk Wronka (49:05, 5/4)
4:1 Bartosz Fraszko - Grzegorz Pasiut, Patryk Wronka (59:53)
Sędziowali: Tomasz Radzik, Marcin Polak (główni) - Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 10-14
Strzały: 36-32
Widzów: 1120
Katowice: Murray - M. Rompkowski (2), K. Valtola; B. Fraszko (4), G. Pasiut, P. Wronka - M. Kruczek, P. Wajda; A. Eriksson, M. Michalski, P. Krężołek - C. Hudson, J. Wanacki (2); M. Lehtonen, J. Monto, M. Kolusz - M. Saarelainen, A. Jakimienko; M. Bepierszcz, I. Smal (2), F. Wielkiewicz.
Trener: Jacek Płachta
Cracovia: Pieriewozczikow - J. Gula (2), J. Šaur; J. Sołowjow, J. Dugin, E. Němec - M. Dudaš, A. Ježek; J. Popiticz, J. Bodrow (2), D. Ismagiłow - I. Worobjow, S. Kinnunen (4); S. Brynkus, I. Jacenko (2), E. Oksanen - I. Ļeščovs (4), I. Augustyniak; A. Woroszyło, C. Shirley, G. Miszczenko.
Trener: Rudolf Rohaček
Komentarze
Lista komentarzy
Gość GKS
Jak to miło przeczytać że drużyna w składzie której grało 13 polskich zawodników leje ruską mieszankę.
Jak mawiali nasi dziadowie - raz sierpem raz młotem czerwoną ...... .
Gratulacje dla GKS-u Katowice.
Hokejowy1964
No to już było play offowe meczycho jak się patrzy ! W strzałach wyrównany mecz ale jak wziąć pod uwagę nasze 3 słupki i poprzeczki to mógł być okazalszy wynik. Pewne trzy punkty pomimo kiepskiego początku. Craxa mocna ale bez błysku dziś no a nasi frywali nad lodem. Wrones dziś kolejne super meczycho. Gratulacje dla naszych , uznanie dla Craxy za widowisko.
defcom
Takich płaczków jak dzisiaj Craxa to satelita nie widziała od dawna. Lekkie starcie przy bandzie i padali na lód jakby mieli zaraz umrzeć. Żenada !
1964GieKSa
...ale pionki Ruchaczka w osobach Nemeca, Augustyniaka, i Jeżeka się dziś zanotowali . Zero profesjonalizmu, a profesor obserwował :)
....podobno.
Ważne 3pkt, jadymy dali....
szajbu
Brawo GieKSa bardzo dobry szybki mecz ,dziś byłem spokojny o wynik ani przez chwile nie zwątpiłem w wygraną.
Jeżek jak zwykle prowokował, symulował ale dziś grał jak Ci.a
Unibet
No to czas pośmiać się z transferów
Ahahahahahhahahahhaahahaahahh Rudolf ahahhahahahah Gdzie te transfery Rudiiiii?
Ahhahahahahahaha.
WitekKH
Przy odrobinie szczęścia i lepszym celowniku gospodarze ten mecz mogli zamknąć zdecydowanie wcześniej. Solidne granie; cieszą powroty po urazach.
Krakowski wschodni zaciąg będzie groźny; czas pracuje na ich korzyść.