Niezłe spotkanie w minioną niedzielę rozegrali hokeiści Marmy Ciarko STS-u Sanok, którzy dopiero w dogrywce ulegli wiceliderowi tabeli Re-Plast Unii Oświęcim 1:2. Jedyną bramkę dla STS-u Sanok zdobył Damian Ginda, z którym podsumowaliśmy to spotkanie.
– Zobaczyłem, że bramkarz nie jest przygotowany na steczowanie krążka i udało mi się trafić w dobre miejsce , więc jestem zadowolony – mówił o swojej bramce sanocki napastnik.
W przekroju całego spotkania klub z Podkarpacia prezentował przede wszystkim wysoką ambicję i wolę walki. Dobra gra w obronie przełożyła się na niską liczbę straconych goli, jednak zabrakło im wykończenia w ofensywie.
– Uważam, że zagraliśmy bardzo dobrze w obronie cały mecz, może pierwsza tercja niedobra, źle weszliśmy w mecz, ale wszystko dobrze się ułożyło – ocenił ten mecz Damian Ginda.
Już dzisiaj przed sanoczanami kolejne ciężkie starcie przed własną publiką. Tym razem nadrobią zaległości z 33. kolejki TAURON Hokej Ligi, kiedy to mieli zmierzyć się z GKS-em Katowice.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Czytaj także: