Kamil Wałęga zdobył swoje pierwsze ligowe punkty w Czechach za gole i asysty. Z kolei Aron Chmielewski po raz pierwszy zagrał przeciwko drużynie Oceláři Trzyniec.
Wałęga wystąpił dziś na zapleczu czeskiej ekstraligi w wyjazdowym meczu HC Frydek-Mistek z Orli Znojmo. Polski napastnik strzelił 2 gole i raz asystował, punktując przy wszystkich bramkach swojej drużyny. Nie wystarczyło to jednak na "Orły", które wygrały 5:3.
Swój pierwszy punkt w ligowych rozgrywkach w Czechach reprezentant Polski zdobył w 14. minucie spotkania, asystując przy kontaktowym golu na 1:2, którego zdobył Radek Veselý. A 2 minuty i 20 sekund później sam doprowadził do remisu po ładnej indywidualnej akcji, w której zjechał przed bramkę z lewej strony.
Jego drużynie jednak wyrównanie na niewiele się zdało, bo później to gospodarze zdobyli 3 kolejne gole.
Dopiero w 57. minucie Wałęga zmniejszył straty, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu. Po zagraniu Adama Cedzo zza bramki z bliskiej odległości i ostrego kąta trafił na 3:5. Jak się później okazało, był to gol ustalający wynik spotkania.
Dla zespołu ze Znojma po bramce i asyście zanotowali Jan Kučera i Martin Šťovíček, zwycięskiego gola zdobył Petr Beránek, wynik otworzył swoim trafieniem Patrik Čermák, a na liście strzelców znalazł się też Jan Zahradníček.
Wałęga zagrał tym razem nie jako środkowy, a na lewym skrzydle drugiego ataku drużyny gości. Spędził na lodzie 15 minut i 59 sekund. Oddał 6 celnych strzałów. Żaden zawodnik nie uderzał w tym spotkaniu na bramkę częściej. Polak zanotował również najlepszy w drużynie bilans +2 w statystyce +/-. Raz był też bowiem na lodzie, gdy gola zdobyli rywale. Sam raz stanął do wznowienia i je przegrał.
Był to jego drugi występ w drużynie z Frydka-Mistka, bo ostatnio nie mieści się w składzie Oceláři Trzyniec. W ekipie z Trzyńca wystąpił także w 2 meczach czeskiej ekstraligi i nie punktował. Wcześniej w 3 spotkaniach Hokejowej Ligi Mistrzów zdobył 1 gola.
HC Frydek-Mistek zgromadził dotąd w 6 meczach tylko 4 punkty i zajmuje przedostatnie miejsce w 14-zespołowej tabeli czeskiej Chance Ligi. W kolejnym spotkaniu w sobotę zagra z ekipą Jestřábi Prościejów.
Orli Znojmo - HC Frydek-Mistek 5:3 (2:2, 2:0, 1:1)
1:0 Čermák - Kučera - Tejnor 02:46
2:0 Zahradníček - Hruška - Svoboda 03:17
2:1 Veselý - Havránek - Wałęga 13:01
2:2 Wałęga - Urbanec 15:21
3:2 Šťovíček - Špaček - Bartko 24:23
4:2 Beránek - Karlsson - Bartko 31:21
5:2 Kučera - Šťovíček - Špaček 53:59
5:3 Wałęga - Cedzo - Veselý 56:43
Strzały: 34-32.
Minuty kar: 2-8.
Widzów: 1 438.
Gole z meczu:
Tymczasem drużyna Oceláři Trzyniec dziś w rozgrywkach czeskiej ekstraligi zagrała na wyjeździe z HC Ołomuniec. To był szczególny mecz dla Arona Chmielewskiego, który wystąpił po raz pierwszy w barwach ekipy z Ołomuńca przeciwko klubowi, którego graczem był przez 9 poprzednich sezonów, zdobywając z nim 4 tytuły mistrzowskie.
Goście pokonali jednak obecną drużynę naszego reprezentanta 4:3. Chmielewski zagrał w drugim ataku, był na lodzie przez 16 minut i 51 sekund i nie punktował. O ile w okresie przygotowawczym trafiał do siatki w każdym swoim meczu, to ciągle czeka na pierwszy ligowy punkt dla "Kogutów". W pierwszych 5 spotkaniach nie punktował, mimo że ma na koncie najwięcej wszystkich prób strzałów (45) w całej lidze, a pod względem uderzeń celnych (22) zajmuje 2. miejsce.
W ekstralidze grał dziś także zespół HC Litvínov Pawła Zygmunta. "Chemicy" najpierw stracili dwubramkowe spotkanie w wyjazdowym spotkaniu z HK Hradec Králové, ale ostatecznie wygrali po rzutach karnych 3:2.
Polski napastnik wystąpił w czwartej formacji ofensywnej, spędził na lodzie 10 minut oraz 39 sekund i nie punktował. Podobnie jak Chmielewski, ciągle nie ma na swoim koncie punktów w tym sezonie. Dziś był blisko gola, ale po jego strzale krążek trafił w słupek.
Czytaj także: