Zespół HC Davos pokonał drużynę Kanady w drugim dniu turnieju o Puchar Spenglera. O zwycięstwie gospodarzy przesądziły rzuty karne, w których jako jedyny gola zdobył... gracz HC Lugano.
Gospodarze imprezy, HC Davos sprawili swoim kibicom miłą niespodziankę, wygrywając z Kanadą po rzutach karnych 6:5. Szwajcarzy już po pierwszej tercji dzięki dobrej skuteczności i świetnym interwencjom Leonardo Genoniego w bramce prowadzili 3:0, ale w drugiej części gry bramki Jean-Guy Trudela, Martina Kariyi oraz Joela Kwiatkowskiego wobec trafienia Michela Riesena dla zespołu gospodarzy pozwoliły Kanadyjczykom zmniejszyć straty do zaledwie jednego gola. Niezwykłe emocje prawie 7 tysięcy fanów na trybunach przeżyło w trzeciej tercji. Zespół prowadzony przez Seana Simpsona od początku dążył do wyrównania, ale udało mu się je osiągnąć dopiero w 53. minucie, kiedy z najbliższej odległości trafił Serge Aubin. Kiedy powoli zanosiło się na dogrywkę Andres Ambühl po raz drugi w spotkaniu pokonał Travisa Scotta i ponownie dał prowadzenie Szwajcarom. Jak się okazało i to nie był ostatni gol w meczu, bowiem na zaledwie 38 sekund przed końcem trzeciej tercji do dogrywki doprowadził Hnat Domenichelli. Ostatecznie o wyniku przesądziły rzuty karne, w których jako jedyny celnym strzałem popisał się Amerykanin John Pohl, na co dzień gracz HC Lugano wypożyczony do Davos na Puchar Spenglera.
Kanada - HC Davos 5:6 (0:3, 3:1, 2:1, 0:0, 0:1)
0:1 Niinimaa - Sonnenberg - Pohl 5` PP
0:2 Ambühl 7` PS
0:3 Wieser - Taticek 13`
1:3 Trudel - Fata 28`
2:3 Kariya - Toms - Aubin 30`
2:4 Riesen - Wieser 32`
3:4 Kwiatkowski - Pittis - Roest 39`
4:4 Aubin - Kariya 53`
4:5Ambühl - J. Von Arx - Salmelainen 59`
5:5 Domenichelli 60`
5:6 Pohl SO
Po piątkowej porażce z Kanadą zespół HC Karlowe Wary tym razem pewnie pokonał niemiecki ERC Ingolstadt. Zespół Josefa Palečka wygraną zawdzięcza głównie świetnej postawie w trzeciej tercji, w której strzelił cztery gole. Trzy z nich zostały strzelone zaledwie w ciągu 180 sekund. Skutecznie w ataku zagrali obrońcy - po bramce zdobyli Josef Řezníček i Michal Dobroň, który zanotował także asystę. Taki sam bilans indywidualny uzyskał Lukáš Pech, z kolei dwukrotnie asystował František Skladaný. Dla zespołu "Panter", który jeszcze przedwczoraj rozgrywał mecz ligowy trafili Daniel Steiner i Yannick Seidenberg.
HC Karlowe Wary - ERC Ingolstadt 5:2 (0:0, 1:1, 4:1)
1:0 Dobroň - Kumstát 32`
1:1 Steiner - Lemm - Martinovic 36` PP
2:1 Řezníček - Dobroň 45` PP
3:1 Melenovský - Skladaný - Pech 48`
4:1 Zaťovič - Zucker 48`
5:1 Pech - Skladaný 58`
5:2 Seidenberg - Rourke 58`
Kolejne mecze (28.12.):
HC Davos - HC Karlowe Wary
ERC Ingolstadt - Dynamo Moskwa
Czytaj także: