Przedstawiciele klubów w najbliższym czasie będą kontaktować się z działaczami Polskiego Związku Hokeja na Lodzie oraz spółki PHL.
Niedawno informowaliśmy, że sytuacja polskich klubów hokejowych nie jest zbyt ciekawa. Wiele z nich ma problemy z domknięciem budżetów za sezon 2019/2020. Wydaje się, że prawdziwe problemy dopiero przed nimi.
Nie da się ukryć, że niemal wszystkie drużyny hokejowe w naszym kraju swoje budżety konstruują w oparciu o miejskie dotacje. Tymczasem ich wysokość może być wkrótce mocno obniżona, bo magistraty muszą w pierwszej kolejności zadbać o to, by utrzymać jak najwięcej miejsc pracy i pomóc lokalnym przedsiębiorcom.
Nie trzeba być wybitnym ekonomistą, żeby stwierdzić, że zwolnienia z czynszów oraz ulgi podatkowe sprawią, że kwoty przeznaczone na szeroko pojętą promocję miast - a co za tym idzie również na dotacje dla klubów hokejowych - będą dużo niższe.
Działacze ekip Polskiej Hokej Ligi zdają sobie też sprawę z faktu, że bardzo trudno będzie utrzymać im obecnych sponsorów, nie mówiąc już o pozyskaniu nowych. Ich plan jest taki, żeby jak najszybciej przygotować z wspólnie z Polskim Związkiem Hokeja na Lodzie rozwiązania, które sprawią, że byt niektórych ekip nie będzie zagrożony.
Z naszych informacji wynika, że przedstawiciele klubów zorganizują specjalną wideokonferencję, na której zostanie przedstawionych kilka pomysłów jak choćby niższe kwoty wpisowego czy obniżenie sporych kwot za pracę arbitrów. Być może wspomniana konferencja odbędzie się już jutro.
Nie da się ukryć, że kluby rywalizujące w PHL potrzebują swojej tarczy antykryzysowej. W przeciwnym razie kilka drużyn może zniknąć z hokejowej mapy Polski.
Czytaj także: