Adrian Dusznik grający do tej pory w młodzieżowych rozgrywkach w Wielkiej Brytanii, od tego sezonu jest zawodnikiem szwedzkiego Visby/Roma HK. W miniony weekend w dwóch meczach trzeciego poziomu rozgrywkowego juniorów zaliczył asysty, po jednej w każdym ze spotkań.
W sobotę do hali Visby Ishall przyjechała ekipa Åker/Strängnäs HC. Goście już po 6 minutach prowadzili 2:0. Miejscowi rozpoczęli odrabianie strat. Swój udział w golu wyrównującym miał występujący w drugiej formacji Visby/Roma HK Dusznik. 17-letni Polak popisał się kluczowym podaniem, po którym Viktor Greveback zdobył bramkę. Drużyna gospodarzy grała w tym czasie w przewadze.
Niestety w drugiej tercji zespół Åker/Strängnäs HC wykorzystał dwa podwójne osłabienia ekipy Dusznika i odskoczył na 2:4. Na 3 i pół minuty przed końcem meczu były jeszcze nadzieje na korzystne rozstrzygniecie dla Visby/Roma HK. W tym momencie gospodarze przegrywali zaledwie jedną bramką. Mecz ostatecznie zakończył się wygraną gości 7:5.
Wczoraj w Visby pojawiła się drużyna Nynäshamns IF HC. Formacja z Dusznikiem w składzie dała pierwsze prowadzenie w tym meczu gospodarzom, a miało to miejsce 20 sekund przed końcem premierowej odsłony. Tablica świetlna wskazywała wtedy remis 1:1. Polakowi zapisana została asysta przy golu Lucasa Hederstedta.
Fot. z konta facebookowego zawodnika
Visby/Roma prowadziła 3:2 po dwóch tercjach, jednakże piorunujący początek trzeciej partii w wykonaniu gości sprawił, że objęli prowadzenie 5:3. Szalona ostatnia część meczu przyniosła jeszcze wiele emocji. Gospodarze nie przejęli się wyczynami ekipy z Nynäshamn, aplikując im 4 bramki pod rząd, ale goście zdołali odpowiedzieć trafieniem Jegora Charłapowa i doprowadzić do remisu 6:6. Dogrywka trwała tylko 41 sekund i niestety przyniosła drugą porażkę zespołu Dusznika w ciągu dwóch dni.
Drużyna z Visby zajmuje 2. miejsce w tabeli grupy wschodniej J20 Division 1. Do prowadzącego IFK Tumba IK traci 4 „oczka”. Dusznik w 16 spotkaniach zdobył jednego gola oraz 7 asyst. Polak należy do bardzo walecznych zawodników i nie waha się grać na pograniczu przepisów, czego dowodem jest 12. miejsce na liście najczęściej karanych zawodników jego grupy rozgrywkowej. Średnio w meczu na przymusowym odpoczynku przebywa dwie minuty i 19 sekund.
Czytaj także: