Wychowanek Stoczniowca Gdańsk Wojciech Jankowski przysłał na naszą mailową list, w którym postanowił odnieść się do wycofania się z rozgrywek Pomorskiego Klubu Hokejowego. Podzielił się też swoją wiedzą na temat tego, jak zarządzany jest Stoczniowiec Gdańsk.
Cześć!
Z tej strony Wojtek Janowski, były zawodnik Stoczniowca Gdańsk. Czytałem list "Stebiego" i "Bagisia" i stwierdziłem, że też powinienem zabrać głos na ten temat i podzielić się swoją wiedzą o tym jak funkcjonował Stoczniowiec.
Zacznę od tego, że to rodzice od samego początku inwestują duże pieniądze w sprzęt i wyjazdy dla swoich pociech. Sprzęt, który kiedyś był wypożyczany z klubu był dramatyczny. W najlepszym wypadku nabawiłeś się od niego kurzajek. Po ukończeniu 16. lub 17. roku życia, gdy zawodnik chciał się rozwijać w innych klubach, Pan Kostecki oczekiwał kasy za tak zwane wyszkolenie.
Pozostaje zapytać, jakie wyszkolenie? Przecież za wszystko płacili rodzice, a szkołę dofinansuje miasto.
Teraz Pan Marek Kostecki chce wystawić drużynę seniorską. Według mnie powód jest prosty – dofinansowanie z miasta. Kto ma grać w tej drużynie? Dzieci i młodzież, która w życiu nie miała styczności z zawodnikami gotowymi „wbić ich w bandę”. Pan Kostecki nie naraża tych dzieci i młodzieży na kontuzje, ale na utratę zdrowia celem zysku, więc uważam, że powinny zająć się tym tematem odpowiednie osoby.
Kolejna sprawa, jaki jest sens przyjazdu drużyn z południa na – nie bójmy się mocnych słów – sparing. A koszty takiej wycieczki to około 10 tysięcy złotych!
Ludzie, którzy odbudowali hokej w Gdańsku na zdrowych zasadach zasługują na szacunek i podziękowania. Uczynili coś, co wydawało się niemożliwe.
Pozyskanie tylu mniejszych i większych sponsorów mimo występowania na tak zwanym prywatnym obiekcie Pana Kosteckiego było czymś nieprawdopodobnym. Bo pozyskanie pomocy finansowej od firm to nie jest „wejście i wyjście” z podpisaną umową. To czasem proszenie się nawet o najmniejsze kwoty.
Jestem pełen szacunku dla tych ludzi, którzy dali dzieciom po raz kolejny cel. Cel, jakim jest gra w hokeja na najwyższym poziomie w profesjonalnym klubie. A nam kibicom za umożliwienie oglądania widowisk i zmagań naszej drużyny z Gdańska, która walczy o najwyższe cele i sprawia niespodzianki!
Z hokejowym pozdrowieniem,
Wojtek Jankowski
Czytaj także: