Jarosław Różański, kapitan TatrySki Podhala Nowy Targ odniósł się do informacji umieszczonych wczoraj na łamach podhaleregion.pl o rzekomym konflikcie na linii drużyna – zarząd, wynikających z zaległości finansowych wobec zawodników
- Sprawa została wyolbrzymiona – podkreśla Różański - Owszem wobec nas zawodników są zaległości, ale wedle ustaleń z prezesem przed pierwszym meczem w play-off ma być wszystko uregulowane. I tego się trzymamy. A jak będzie, to czas pokaże. Teraz koncentrujemy się na ostatnich meczach jakie nam zostały w sezonie zasadniczym, a potem na przygotowaniach do play-off – zaznacza 43 letni napastnik „Szarotek”.
Różański, stanowczo też podkreśla że atmosfera w drużynie jest dobra i nie ma mowy o bojkocie treningów czy udziału w meczach.
- Absolutnie. Ani przez moment nie przyszło nam to do głowy. Nie wiem skąd w ogóle takie sugestie. Każde tego typu posunięcie i tak uderzy w drużynę – przekonuje.
Czytaj także:
