Jastrzębianie z Superpucharem Polski!
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie obronili Superpuchar Polski! Podopieczni Róberta Kalábera pokonali w Oświęcimiu Re-Plast Unię 3:1.
Spotkanie, zgodnie z oczekiwaniami, dostarczyło wielu emocji. Nie zabrakło w nim twardych starć, okazji bramkowych i przede wszystkim walki. Nie było mowy też o kunktatorstwie, wszak obie drużyny od samego początku były aktywne z przodu. A i tempo spotkania mogło się podobać.
Jako pierwsi wynik spotkania otworzyli jastrzębianie, którzy w 6. minucie zamienili na bramkę okres gry w przewadze. Ēriks Ševčenko wypalił z nadgarstka, a Robert Kowalówka nie zdążył ze skuteczną interwencją.
Oświęcimianie tylko w pierwszej części gry trzykrotnie grali w przewadze, ale nie potrafili zrobić z tych okresów odpowiedniego użytku. W jastrzębskiej bramce dobrze spisywał się Patrik Nechvátal, który w niezłym stylu obronił choćby uderzenia Johana Skinnarsa i Teddy’ego Da Costy. Jastrzębianie zeszli na przerwę prowadząc 1:0.
Podopieczni Toma Coolena wyrównali w 27. minucie po indywidualnej akcji Teddy’eo Da Costy. 35-letni skrzydłowy ładnie wymanewrował jastrzębskich defensorów, a następnie zaskoczył Nechvátala.
Radość oświęcimskich zawodników i kibiców trwała zaledwie 98 sekund. Prowadzenie mistrzom Polski przywrócił Ēriks Ševčenko, popisując się soczystym uderzeniem z pełnego zamachu.
Hokeiści JKH złapali wiatr w żagle i byli coraz groźniejsi. W 31. minucie kapitalną okazję zmarnował Frenks Razgals, który z lewego chciał posłać gumę pod poprzeczkę. Sęk w tym, że fenomenalną interwencją popisał się Robert Kowalówka.
To, co nie udało się Razgalsowi, nie sprawiło większych problemów Samuelowi Mlynarovičowi, który po podaniu zza bramki Martina Kasperlíka zaskoczył oświęcimskiego golkipera uderzeniem ze slotu.
Biało-niebiescy rozpoczęli pogoń za wynikiem, ale nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Nechvátala, który w całym spotkaniu obronił 33 z 34 uderzeń. Na nic zdał się też manewr z wycofaniem bramkarza dokonany przez Toma Coolena na 84 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry. Ekipa znad czeskiej granicy, po raz drugi w historii, sięgnęła po Superpuchar Polski.
JKH GKS Jastrzębie – Re-Plast Unia Oświęcim 3:1 (1:0, 2:1, 0:0)
1:0 - Ēriks Ševčenko - Samuel Mlynarovič (05:01, 5/4),
1:1 - Teddy Da Costa - Miłosz Noworyta, Johan Skinnars (26:31),
2:1 - Ēriks Ševčenko - Rusłan Baszyrow (28:09),
3:1 - Samuel Mlynarovič - Martin Kasperlík (33:51).
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Bartosz Kaczmarek (główni) – Mateusz Kucharewicz. Andrzej Nenko (liniowi).
Minuty karne: 12 (w tym 2 minuty kary technicznej) – 4 (w tym 2 minuty kary technicznej).
Strzały: 17–34 (4-13, 8-10, 5-11).
Widzów: 1500.
JKH GKS: Nechvátal– Kostek (2), Bahalejsza; Urbanowicz , Pavlovs, Razgals – Górny, E. Ševčenko; Baszyrow (2), Rác, Kalns (2) – Horzelski (2), Kamienieu; Kasperlík, Mlynarovič (2), A. Ševčenko – Gimiński; Pelaczyk; R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.
Trener: Róbert Kaláber
Re-Plast Unia: R. Kowalówka – Bezuška, MacDonald; S. Kowalówka, Dziubiński, Oriechin – Skinnars , M. Noworyta; Da Costa, Rollins Carlsson, Themár – Paszek (2), P. Noworyta; Wanat, Krzemień, Trandin oraz Jerassow.
Trener: Tom Coolen
Komentarze