Katowiczanie po szalonym drugim meczu półfinałowym, przegrywają z Tychami 2:3. W całym meczu nie zapowiadało się na wygraną ekipy Andrieja Sidorienki, lecz złotego gola w 63 minucie, na wagę zwycięstwa zdobył Bartłomiej Jeziorski.
Pierwszą tercję lepiej rozpoczęli zawodnicy z Katowic. Grali bardzo wysokim pressingiem i agresywnie. Byli konsekwentni w swojej grze. Nie pozwalali tyszanom na wyjście z ich tercji. Tyski GKS oddawał niegroźne strzały z niebieskiej linii, które nie były w stanie zagrozić bramce Johna Murraya. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Maciej Kruczek w 18 minucie, który strzałem z bulika zaskoczył po krótkim rogu Fučíka. „GieKSa” doprowadziła jednobramkową przewagę do przerwy. Była w zdecydowanie lepszych nastrojach niż ekipa z Tychów ponieważ następną tercję rozpoczynali w przewadze. Pod koniec pierwszej odsłony meczu, drużynę z Tychów osłabił Dienis Sierguszkin.
Kolejną odsłonę meczu rozpoczęli lepiej zawodnicy Andreia Sidorenki. Gola wyrównującego w 27 minucie zdobył Jean Dupuy. Kanadyjczyk samodzielnie przeprowadził akcję na bramkę Katowic i mocnym strzałem po lodzie zaskoczył bramkarza „GieKSy”. Tyszanie doprowadzili do wyrównania, lecz tylko na 10 minut. W 36 minucie meczu Marek Biro został ukarany karą meczu 5 minut za kłucie przeciwnika kijem plus automatycznie 20 minutową karę meczu za niesportowe zachowanie. Sędzia Michał Baca uznał, że kij słowackiego defensora powędrował pomiędzy nogi Anthona Erikssona. Zawodnicy Jacka Płachty wykorzystali tą sytuację i w 37 minucie znowu wyszli na prowadzenie za sprawą Lehtonena. Fiński napastnik huknął pod poprzeczkę z pierwszego krążka zza bulika.
Trzecią tercję obie drużyny zaczęły od agresywnej i nieustępliwej gry. W 44 minucie obie drużyny grały w osłabieniu. Na ławkę kar udali się Wanacki i Starzyński za ostrość w grze. Do końca regulaminowego czasu gry mogliśmy obserwować hokej na bardzo wysokim poziomie. Ostatnie cztery minuty spotkania dla tyszan były wielką niewiadomą. Tomáš Fučík został ukarany za niesportowe zachowanie a Dupuy dostał cztery minuty kary za spowodowanie upadku przeciwnika i niesportowe zachowanie. Tyszanie grali w osłabieniu, ale ku zdziwieniu wszystkich zgromadzonych na „Satelicie” zdołali wyrównać po golu Pociechy. Tyski obrońca zdołał wyrównać wynik spotkania w ostatniej minucie podstawowego czasu gry.
Doliczony czas gry padł łupem GKS-u Tychy. Zawodnicy z „Piwnego Miasta” potrzebowali trzech minut by rozstrzygnąć dzisiejsze spotkanie. Bartłomiej Jeziorski cieszył się ze złotego gola gdy po podaniu od Jasona Seeda, posłał silny strzał po lodzie w stronę bramki „Jaśka Murarza”.
GKS Katowice - GKS Tychy 2:3 (1:0, 1:1, 0:1, d. 0:1)
1:0 Maciej Kruczek - Joona Monto, Miro-Pekka Saarelainen (18:30)
1:1 Jean Dupuy - Jegor Fieofanowe (27:11)
2:1 Matias Lehtonen - Joona Monto, Patryk Krężołek (37:43, 5/3)
2:2 Bartłomiej Pociecha - Dienis Sierguszkin, Bartłomiej Jeziorski (59:02, 4/5)
2:3 Bartłomiej Jeziorski (63:38)
Sędziowali: Michał Baca, Tomasz Radzik (główni) - Artur Hyliński, Mateusz Bucki (liniowi)
Minuty karne: 8-41
Strzały: 36-23
Widzów: 1340
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:1
Następny mecz: We wtorek 22 marca w Tychach.
Katowice: J. Murray - M. Rompkowski (2), K. Valtola; B. Fraszko, G. Pasiut (2), P. Wronka - M. Kruczek (2), P. Wajda; J. Monto, M. Michalski, P. Krężołek - C. Hudson, J. Wanacki (2); M. Lehtonen, M. Kolusz, M. Saarelainen - F. Wielkiewicz, J. Prokurat; M. Bepierszcz, I. Smal, A. Eriksson.
Trener: Jacek Płachta
Tychy (2): T. Fučík (2) - M. Biro (25), B. Pociecha; M. Gościński, F. Starzyński (6), B. Jeziorski - G. Żełdakow, A. Smirnow; D. Sierguszkin (2), J. Fieofanow, J. Dupuy (4) - J. Seed, M. Kotlorz; A. Szczechura, M. Cichy, C. Mroczkowski - O. Bizacki, J. Witecki; K. Wróbel, M. Ubowski, S. Marzec.
Trener: Andriej Sidorienko
Czytaj także: