GKS Tychy odniósł piąte zwycięstwo z rzędu! Trójkolorowi pokonali na własnym lodzie GKS Katowice 4:3, a jedną z bramek zdobył Bartłomiej Jeziorski. – To są derby, a zwycięstwo w nich zawsze podwójnie cieszy. Zarówno nas, jak i kibiców – stwierdził skrzydłowy tyszan.
Podopieczni Krzysztofa Majkowskiego po pierwszej odsłonie prowadzili 2:1. Po zmianie stron katowiczanie wyrównali i to zwiastowało wiele emocji w trzeciej tercji. Tak też się stało.
Trójkolorowi milowy krok w kierunku zwycięstwo zrobili, gdy w ciągu 31 sekund zdobyli dwie bramki, po wzorowo rozegranych kontrach.
– Przełomowym momentem były dwie kontry w trzeciej tercji. Dzisiejsze bronienie osłabień też było kluczowe. Wiedzieliśmy, że GieKSa bardzo dobrze radzi sobie w tym elemencie, a my byliśmy na to dobrze przygotowani. Graliśmy z poświęceniem i to dało nam trzy punkty – zaznaczył Bartłomiej Jeziorski.
– Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Udało nam się strzelić o jedną bramkę więcej i zapisujemy na swoim koncie trzy punkty – dodał.
Warto zaznaczyć, że GKS Tychy odniósł piąte zwycięstwo z rzędu i przełamał serię pięciu wygranych katowiczan.
– Czy jest to właściwy tor? Mam nadzieję, że tak – zakończył „Jezior”.
W niedzielę jego zespół zmierzy się na wyjeździe z KH Energą Toruń, która spisuje się poniżej oczekiwań. „Stalowe Pierniki” wygrały tylko dwa z ostatnich dziesięciu spotkań.
Czytaj także:
