Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie zakończyli sezon 2019/2020 z brązowym medalem mistrzostw Polski. Jednak Robert Kaláber, trener ekipy z Leśnej, uważa, że w takiej sytuacji nie powinno wyłaniać się mistrza Polski.
– Na pewno w obecnej sytuacji trzeba było podjąć jakąś decyzję, by zahamować epidemię koronawirusa i nie narażać sportowców ani kibiców. Uważam jednak, że jeśli rozgrywki nie zostały dokończone, nie należało ogłaszać mistrza Polski – powiedział 50-letni Słowak w rozmowie z serwisem tuJastrzębie.pl.
– W play-offach wszystko może się zdarzyć. Niejednokrotnie o wyniku w danym meczu decyduje dyspozycja dnia – zaznaczył Robert Kaláber.
Nie da się jednak ukryć, że dla jastrzębian był to niezwykle udany sezon. Dość powiedzieć, że zdobyli oni Puchar Polski i Puchar Wyszehradzki.
– Dziękuję drużynie za naprawdę wspaniałą postawę – zakończył.
Aktualizacja:
Po publikacji tekstu skontaktował się z nami trener Robert Kaláber, zaznaczając, że został źle zrozumiany przez dziennikarza serwisu tuJastrzebie.pl
– Powiedziałem, że zgadzam się z tym, że GKS Tychy zajął pierwsze miejsce w tabeli i powinien grać w Hokejowej Lidze Mistrzów. Tak samo, jak oświęcimska Unia w Pucharze Kontynentalnym. Dla mnie nie powinno przyznawać się medali, bo sezon nie został dokończony. Zresztą ani dla nas, ani dla tyszan te medale nie smakują tak dobrze, jak te w pełni wywalczone na lodzie– zaznaczył opiekun JKH.
Czytaj także:
