Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Kaláber: Prosty hokej, brzydkie gole!

Róbert Kaláber, trener JKH GKS Jastrzębie (Foto: Polski Hokej)
Róbert Kaláber, trener JKH GKS Jastrzębie (Foto: Polski Hokej)

Z dorobkiem dziesięciu punktów JKH GKS Jastrzębie zakończył pierwszą rundę fazy zasadniczej. O wrześniowej części sezonu i sposobach na poprawę miejsca w tabeli TAURON Hokej Ligi rozmawiamy z trenerem Róbertem Kaláberem. Zapraszamy do lektury wywiadu.

Czy dorobek dziesięciu punktów w ośmiu meczach jest dla pana satysfakcjonujący?
Róbert Kaláber - Oczywiście, że nie. Nasza zdobycz nie cieszy ani mnie, ani moich kolegów ze sztabu, ani zawodników. Wszyscy jesteśmy świadomi, że powinniśmy mieć na koncie dziewięć punktów więcej, którymi obdarowaliśmy przeciwników.

Rywale jednak także mają swoje problemy, za sprawą czego wciąż JKH pozostaje w grze o Puchar Polski. Jedynie GKS Katowice nie notuje potknięć.
Oczywiście zwracamy uwagę na to, co dzieje się u naszej konkurencji, jednak największe problemy mamy... sami ze sobą. Żaden z przeciwników nie narobił nam tyle zamieszania, ile poczyniliśmy sami. Przegraliśmy kilka spotkań po szkolnych błędach, które nie powinny wydarzyć się na tym poziomie. Zbyt wiele razy głupio straciliśmy krążek, dosłownie podając go do przeciwnika. Co gorsza, czynimy to nawet bez presji z jego strony. Moim zdaniem musimy zmienić mentalne podejście do meczów. Brakuje nam wciąż nieco serca do gry i tej przysłowiowej „ikry” na tafli. Proszę mi wierzyć, że na treningach wyglądamy bardzo dobrze, ale nie potrafimy „przełożyć” tej postawy na spotkania. Rozmawiamy z zawodnikami, wręcz do znudzenia przeprowadzając wspólne analizy wideo. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę w naszą drużynę. Jestem przekonany, że idziemy w dobrym kierunku.

Wspomniał pan o „sercu” do gry, ale przecież to nie ten element decyduje o słabej skuteczności w przewagach czy błędach w defensywie. Czy z pana perspektywy brakuje pana podopiecznym nieco szczęścia i takiego swoistego momentu przełamania, czy też... po prostu musicie się jeszcze zgrać? Wszak prowadzi pan de facto nowy zespół.
Oczywistym jest, że każdy proces budowy drużyny potrzebuje czasu. Jest jednak i druga strona medalu - my wiemy, gdzie popełniamy błędy i rozumiemy, w jaki sposób należy je eliminować. Kluczem do poprawy naszego bilansu punktowego jest... „głowa”. Chłopcy muszą zrozumieć, że jako zespół wychodzą na lód nie po to, aby zagrać, ale - wygrać! Powtórzę to raz jeszcze, iż potrzebujemy więcej zaangażowania na lodzie i nie dotyczy to tylko przewag. Wie pan na czym polega nasz główny problem w ofensywie?

Zapewne zaraz się dowiem...
Otóż na tym, że chcemy strzelać gole po ładnych, kombinacyjnych akcjach. Każdą naszą okazję chcemy dopieścić do tego stopnia, aby jej zdobywca mógł trafić do „pustaka”. Tymczasem w dzisiejszej ekstralidze nie jest to możliwe. Każdy z rywali ma dobrze poukładaną obronę i nie kusi się na „prezenty”, których my z kolei dajemy przeciwnikom zdecydowanie za dużo. Należy przestać myśleć o „akcjach kolejki”, tylko po prostu zacząć strzelać „brzydkie gole”. Trzeba postawić na efektywność kosztem efektowności. Musimy grać prosty hokej!

Bramka z dobitki czy po zmianie toru lotu krążka liczy się tak samo, jak każda inna.
Dokładnie tak. Zdaję sobie sprawę, że zawodnicy wolą zdobywać piękne bramki, ale naszym celem nie są wrażenia artystyczne, tylko zwycięstwa. Zdobycie pięciu „brzydkich goli” jest prostsze, aniżeli uzyskanie tylu trafień po wspaniałych kombinacjach. Chłopcy powinni po prostu więcej strzelać na bramkę rywala, aniżeli na siłę szukać lepiej ustawionych kolegów. Zasłaniaj bramkarza, wal na parkan i szukaj dobitki - to klucz do goli. W Krakowie wyglądało to już lepiej. Oba nasze gole nie były efektowne, ale za to wygraliśmy po dogrywce.

Rozumiem, że efekty wyciągniętych przez pana wniosków zobaczymy już niebawem?
Wie pan, wszyscy byśmy chcieli, aby nasze decyzje „od razu” znalazły odbicie w rzeczywistości. W sporcie jednak to tak nie działa. To jest proces. Mamy wielu nowych zawodników i dlatego musimy być cierpliwi. Ustawiliśmy „na szpicy” Roberta Arraka wierząc, że mimo „średniego” minionego sezonu będzie on w stanie stać się naszym „żądłem” podczas przewag. Tymczasem tylko raz udało mu się zdobyć gola. Być może zatem będziemy musieli jego „pozycję” oddać kolejnemu z chłopaków, którego dyspozycja i... szczęście pozwolą na przełamanie impasu.

Czy zatem niebawem możemy spodziewać się jakichś pierwszych decyzji kadrowych?
Powtórzę, że jestem zadowolony ze składu personalnego naszej drużyny. Cieszę się, że mamy do dyspozycji zawodników o określonym profilu i charakterze. Ufam im i jestem przekonany, że nasza cierpliwość zostanie nagrodzona. Musimy jednak zacząć grać wspomniany przeze mnie „prosty hokej”, który da nam „brzydkie bramki”. Powtórzę, że klucz do zwycięstw znajduje się w naszych głowach.

W czerwcu mieliście gotową kadrę na nowy sezon. Tymczasem w sierpniu klub zakontraktował Filipa Starzyńskiego i... okazał się to strzał w dziesiątkę!
Filip to bardzo doświadczony zawodnik, który robi to, o czym przed chwilą mówiłem. Nie szuka wielkich rozwiązań. On wie, o co chodzi w hokeju i potrafi odnaleźć się pod bramką przeciwnika. Starzyński zdobył cztery gole. Ile z nich było „pięknych”? Trzy to dobitki, ale nie było w nich żadnego przypadku. Po prostu Filip wiedział, gdzie i po co jest. To taki typ zawodnika, który wsadzi nos tam, gdzie inny nie włożyłby kija. Od razu dodam, że nie było tak, iż Filip „wyskoczył nam” nagle w sierpniu, ponieważ obserwowaliśmy jego sytuację już kilka tygodni wcześniej. Zakontraktowaliśmy go w charakterze „człowieka do wszystkiego”, a przede wszystkim - walczaka z zadaniami defensywnymi. Tymczasem na ten moment Filip demonstruje nam, jak należy grać z przodu. Mnie jako trenera może to tylko cieszyć!

Kolejna sprawa to Ondrej Kopta, którego zastąpił Rastislav Spirko. Dlaczego po dwóch kolejkach sezonu doszło do tej roszady?
Kopta miał być tym zawodnikiem, który potrafiłby odpowiednio „popracować” pod bramką przeciwnika. Tymczasem Ondrej myślał, że w Polsce będzie „playmakerem”. W sparingach wyglądało to nieźle, choć nie ukrywam, że liczyliśmy na więcej. Tymczasem po dwóch meczach ligowych zawodnik przychodzi do nas i mówi, że nie odpowiada mu rola w drużynie i wolałby grać gdzie indziej. Cóż, nie będziemy nikogo trzymać na siłę. Na szczęście wolny był Spirko, dzięki czemu błyskawicznie uzupełniliśmy tę lukę. Rastislav nie marudzi na swoją rolę w drużynie.

Z pozytywów pierwszej rundy można wymienić bramkarzy JKH. Nie ukrywam, że pana decyzja w kwestii „postawienia na młodość” na tej pozycji była dla mnie zaskoczeniem. Na razie jednak wygląda to dobrze.
Tu nie chodzi tylko o Jakuba i Maćka, ale też m.in. Martiskę, Zająca, Kiełbickiego czy Bernhardsa, a także Arraka, o którym wspomniałem. Mamy kilku młodszych graczy, co do których żywię przekonanie, że z miesiąca na miesiąc będą coraz lepsi. Nie będę ukrywał, że w paru przypadkach zaufaliśmy chłopakom, których chcemy u nas „odbudować”. Nie zrobimy od razu bohatera z człowieka, który w poprzednim sezonie spisywał się poniżej oczekiwań. Natomiast wracając do bramkarzy - to są młodzi i „głodni sukcesu” chłopcy. Na ten moment świetnie współpracują i uzupełniają się, dzięki czemu ich rywalizacja jest korzystna dla drużyny.

W drugiej rundzie głównym celem ma być walka o kwalifikację do Pucharu Polski. Może się jednak okazać, że ważniejsze będzie zgranie zespołu pod kątem decydującej części sezonu...
Nie chcę wybierać pomiędzy tymi opcjami, ponieważ mamy swój plan i działamy „krok po kroku”. Najważniejszy dla nas jest najbliższy mecz. Na razie na własne życzenie straciliśmy kilka punktów. Gdybyśmy je mieli, wówczas tabela wyglądałaby zupełnie inaczej. Ekstraliga w tym sezonie jest naprawdę szalenie wyrównana. Nie ma w niej zespołu, z którym „z automatu” można byłoby zakładać zwycięstwo. Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby awansować do Pucharu Polski, bo jest to nasz pierwszy cel na ten sezon. Natomiast ewentualny brak kwalifikacji nie będzie też przysłowiowym „końcem świata”, ponieważ będziemy mogli zrehabilitować się w fazie play-off. Na razie koncentrujemy się na najbliższym meczu i staramy wyeliminować błędy w naszej grze.

Ostatnie pytanie. Prawem kibica jest narzekać, jeżeli drużyna spisuje się poniżej oczekiwań. Czy jednak ten „mechanizm” działa także w drugą stronę? Zapytam wprost - jak grało się naszej ekipie na Jastorze przeciw Unii Oświęcim, której sympatycy... czuli się jak u siebie w domu?
Kibic, który kupuje bilet, ma prawo i obowiązek wymagać. To my jako drużyna musimy spowodować, aby fan był zadowolony, gdy opuszcza halę. Nie mam problemu z krytyką, o ile nie jest ona wyłącznie „hejtem”. Natomiast o pustawych trybunach Jastora mówiliśmy już wielokrotnie. Problemem nie są ci kibice, którzy zaszczycają nas swoją obecnością, ale te osoby, których z nami nie ma. Jeśli będziemy wygrywać, to trybuny będą pełne. To oczywiste. Jeśli jednak pyta mnie pan, czy „przeszkadzał” mi doping kibiców Unii, to odpowiem wprost, że... bardzo dziękuję im za tę postawę, ponieważ zapewnili nam na Jastorze prawdziwie hokejową atmosferę! Życzyłbym sobie, aby podczas każdego meczu sympatycy wszystkich ligowych drużyn wspierali swoich zawodników właśnie w ten sposób. Najgorzej jest grać w sytuacji, gdy słyszysz każde słowo. Natomiast dla nas jedyną receptą na wypełnienie Jastora jest... po prostu wygrywać.

Liczba komentarzy: 3

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • jastrzebie
    2023-10-07 22:03:58

    Ciekawa teoria. Zawodnicy nie chcą strzelać brzydkich goli. I tak od dwóch sezonów. Raczej strzały i gra w przewagach do poprawy. W tamtym sezonie przedostatnie miejsce w sezonie, w tym ostatnie w przewagach. W ostatnim meczu dwa razy 5na 3 nie strzelono gola. Poprawcie tylko ten element a będzie dużo lepiej.

  • mario.kornik1971
    2023-10-07 23:39:47

    i laga na Lewandowskiego...

  • omgKsu
    2023-10-08 01:05:59

    Dzięki trenerze za miłe słowo na temat kibiców Unii , nie jest to popularna opinia.

    Pozdrawiam

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Arma: Syndrom oblężonej twierdzy na pełnej
  • szop: szarotek im wiecej ktos Cie w czyms utwierdza tym bardziej znaczy ze jest zupelnie na odwrot mnie to smieszy ta ich troska :)lecz jakie to polskie "skad on wzial na to czy na tamto" :D
  • szop: nie ma to jak bardziej martwic sie o cudze dutki niz o swoje :)
  • szop: ale to zapewne z troski :)
  • omgKsu: A ja osobiscie chciałbym żeby tzw "klasyki" toczyły sie w półfinale/finale ligi miedzy Unią a Podhalem.
    Można było usłyszec miłe słowo w finałach tego sezonu od kibiców z NT także jestem wdzieczny i licze że Szarotki znów bedą w TOPie ;)
  • KubaKSU: My się o dutki martwić nie musimy ,przynajmniej u nas co roku w połowie sezonu nie ma protestów zawodników o brak hajsu :) Unia jest stabilna finansowo od kilku lat :)
  • szarotekNT: Szopie jak wszędzie sa dobrze zyczacy ale i troskliwi
    ....dla nas lixzy sie tylko Podhale
  • szop: i o to w tym chodzi zeby kazdemu sie wiodlo a nie smiac sie ze cos komus nie wyjdzie sadze ze takie zagrywki nie cementuja Naszego srodowiska My z Tychami udowodnilismy ze mozna a kibic ktory mianuje sie mianem prawdziwego no coz chyba nie lapie o co w tym wszystkim chodzi
  • KubaKSU: Tymczasem...19,:46 zbliża się:)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szop nie smieje sie tylko uczulam na dzialania prezesa zapowiadal audyt i informacje dla Was co w klubie informuje Was o kontraktach i planach ale przyznaje ze z PZU rozmowy trwaja czyli nic na pewno wiec nie mysle ze moge tak napisac My Kibice Unii trzymamy za Was kciuki ale Wy potraficie dociekac prawdy wiec zapytajcie o to co bylo oglaszane na konferencjach i o sponosorow pokazcie ze sam PR jest genialny ale musi byc podparty realna kasa chopy
  • szop: i to jest wazne Szarotku nie ma co patrzec i zle zyczyc innym :)
  • S'75: Mark Kaleinikovas znów punktuje😁
    Litwa - Holandia na razie 3:1
  • Sammael78: Bardzo fajny wywiad Pana Dziubińskiego Krystiana
  • Luque: Japońce całkiem sobie radzą z tymi Makaroniarzami
  • PanFan1: Prawdziwy a słyszałeś takie powiedzenie: "pieniądz lubi ciszę" ?
  • PanFan1: ... a jak tam u was ? jest ta "Zupa" w waszym kociołku ? czy wam wyparowała ? z troski o wasz udział w LM pytam
  • PanFan1: Winning Jets spory zawód
  • szmaciany75@tlen.pl: dla tych co nie maja kanałow polsatu to mistrzostwa na CT SPORT i niemieckim PRO7 iPRO7MAX z satelity Astra...
  • Młodziutki: Ciekawe komu Zawadzka musiała dać d…
  • Beta: przestań pisać głupoty -czemu wg.Panów wszystko musi się opierać przez łóżko -tym samym wydajesz świadectwo męskiemu światu
  • Młodziutki: Tak
  • PanFan1: Bez nerw Betko u ludzi młodych lub niedojrzałych wyro to priorytet, zarówno u dziewcząt jak i chłopców ;)
  • rawa: Młodziutki miał właśnie pierwszą erekcje i od teraz mu się wszystko z jednym kojarzy;)
  • rawa: PF1 coś te Liście nie chcą odpaść. Dla Panter dobrze. Niech będzie 7 meczy.
  • narut: i dla Bostonu i dla liści odpadnięcie na tym etapie będzie niezłą porażką.. ale stawiam raczej na Boston.. i na 6 spotkań..
    Madziarko męczy się z Romsko.. Romsko trzyma się..
  • emeryt: za tych lepszych czasów leżącego sie nie kopało i kobiet nie obrażało,świat coraz gorszy,bez zasad i honoru
  • rawa: Też myślę, że Boston ich przejdzie w 6ciu meczach.
  • narut: privda Emerycie privda aczkolwiek ponoć dziś są własnie te lepsze czasy (tak mówią wszędzie i w szkołach uczą), wyzwolenia wszelakiego.. a jednak gołym okiem widać że nader często jest to kloaka maxima..
  • narut: Rawa - tym bardziej, że AM34 zdaje się, że nie zagra, dziś już nie grał, ponoć choroba go jakaś dopadła.
  • rawa: Bezstresowo wychowani, odklejeni od rzeczywistości płyną z nurtem głównego ścieku.
  • rawa: Ciekawe jak Dallas sobie poradzi u siebie. Trzeba bedzie w nocy zarzucić meczyk
  • narut: myślę, że kto dzisiaj wygra ten wygra cała serię, tak to mi wygląda po dotychczasowej rywalizacji.. kluczowy mecz dzisiaj.. natomiast podobnie jak Fana rozczarowała mnie postawa Jets.. myślałem, że bardziej się postawią i tak szybko nie polegną..
  • PanFan1: Leafs dość regularnie więdną w pierwszej, myślę że wielkiej różnicy Kocurom nie zrobi kto wygra w tej parze.
  • PanFan1: Jets bardzo mnie rozczarowali narut
  • rawa: PF1 ważne żeby było jak najwiecej meczy. Więcej czasu na regeneracje i zaleczenie kontuzji. Zdrowie to najważniejsza rzecz w playoffach.
  • PanFan1: Avs to jest jednak duża klasa, sezon regularny tak na spokojnie, byle awansować do PO, a teraz wytoczyli cięższe armaty.
  • PanFan1: Zgadza się Rawa, choć pamiętasz zeszły sezon, Kocury po dramatycznej wojnie w pierwszej z "Misiewiczami", później już szli jak burza ... aż do finału gdzie pary zabrakło
  • Mariusz78PL: Witam
    Panowie mam pytanko... Orientuje się ktoś, czy nadchodzące MŚ będą w otwartym Polsacie, mam tu na myśli spotkania z udziałem naszych oczywiście? Zerkam w program tv i nic tam nie ma, a przecież mecze kadry na ważnych imprezach muszą być chyba puszczane w ogólnodostepnych kanałach.
  • 6908TB: a w meczu Madziarów z Rumunią chyba można mówić o niespodziance
  • Darek Mce: Dla nich to ze facto święta wojna, patrząc na zawiłości historyczne. Rumunii to nie pomoże, raczej zlecą niżej, ale Węgrom porażka może zaszkodzić w awansie
  • botanick: Raczej zakodowane,niech sobie kodują razem z tymi ich reklamami. Ja mam ct sport i mam nadzieję że nie wywiną takiego numeru jak z siódmym meczem finału czeskiej ligi.
  • wpv: Mecze Polaków będą w otwartym kanale Polsatu
  • botanick: A to ciekawostka.
  • Mariusz78PL: @wpv
    Tak sobie właśnie myślałem, bo przecież kilka lat wstecz wszedł przepis, że mecze kadry na ważnych imprezach muszą być puszczane w otwartych kanałach :) I nie chodzi tu tylko o hokej, ale o wszystkie dyscypliny.
  • emeryt: za reżimu pis nie było hokeja w tvp,teraz ma byc w polsacie,tvp sport a moze i w tvn.wie ktoś co tam u Nitrasa?
  • Mariusz78PL: emeryt
    Nitras i spółka są zajęci ściganiem pisowców... Obajtka, Kaczyńskiego, Ziobry czy też Glapinskiego. Na nic innego w chwili obecnej nie mają czasu. Tak są zajęci, że biedacy zapomnieli obniżyć ceny paliw na 5,19 :) Ale w zamian szykują i coś w zamian, czyli podwyzki prądu, czy też gazu. Zawsze to coś.
  • emeryt: eee tam,pare dni temu Nitri przecinał wstęge na otwarciu nowej hali w Gorzowie,patrz Pan ,ledwo pare miesięcy żondzi...majo rozmach sku.syny
  • narut: współczuję Węgrom bo byli już na bardzo bardzo dobrym kursie do elity..tymczasem znowuż Rumunia komuś psuje marzenia, jak nam w 2019 roku.. szacunek dla nich, że pewien poziom trzymają, potrafią zagrać dobry czy bardzo dobry mecz.. niemniej wkurzać mogą Węgrów, jak nas..no cóż taki sport..
  • Darek Mce: Maja, maja sk…..
  • Darek Mce: Najlepsze w tym, ze większość reprezentantów Rumunii to etniczni Węgrzy z Siedmiogrodu
  • Darek Mce: Wszystkie gole padły po strzałach Wegrow
  • Darek Mce: Poza Steaua czy Galati, reszta drużyn rumuńskich pochodzi z Centralnych Karpat południowych gdzie mieszka 2 miliony Wegrow
  • Luque: Kadra Rumunii to taki składak z kilku państw... jakby nie to to wróciliby na swoje miejsce
  • Simonn23: Eeeeeeee oglądał ktoś mecz Węgry Rumunia? Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem??
  • Simonn23: Na Węgry był kurs 1.01, masakra
  • Gomez87: Witam czy jest jakaś transmisja planowana z meczu ze Słowacją ?
  • Luque: Koreańce prowadzą 1-0, ciekawe jak zagrają w 2 i 3 tercji z Japońcami
  • RafałKawecki: Dobre tempo. Dużo celnych podań. Fajnie się to ogląda.
  • RafałKawecki: Natomiast rzut oka na trybuny pokazuje, że formuła MŚ w hokeju jest kompletnie bez sensu. Większość meczów przy pustych trybunach i tak co roku. Hokej z uporem godnym lepszej sprawy brnie w ścieżkę, którą żadna inna dyscyplina sportu nie idzie.
  • PanFan1: Ja bym Rumunów tak łatwo nie skazywał na pożarcie ;)
  • PanFan1: W tym roku dywizja 1A dużo zaciętsza niż rok temu
  • Simonn23: O kurcze, Japonia win
  • Simonn23: Kaleinikovas goool
  • Luque: W przyszłym roku na zapleczu też nie będzie łatwo
  • emeryt: jeszcze nam ktos Marka sprzątnie sprzed nosa,niech już tak nie szczela
  • mario.kornik1971: ale, że Nitras przecinał wstęgę a miał upiłować...
  • Luque: Korniku oni wszyscy się ładnie kłócą ale jak trzeba jakiś szajs podpisać czy idzie jakaś agenda z góry to robią dokładnie to samo, więc bym się tym nie emocjonował
  • jastrzebie: Luque ty już wiesz że spadniemy.
  • mario.kornik1971: Luque; i tak od lat
  • Luque: Jastrzębiu tego nie napisałem, że spadniemy, chciałbym żeby się im udało jak my wszyscy (chyba)
  • narut: tak na prawdę każdy ko wspiera tzw. zieloną agendę ten jest wrogiem hokeja, choćby nie wiadomo co mówił i deklarował.. hokej i eko-terror się wykluczają ..
  • jastrzebie: My teraz przez 5 lat mamy się utrzymać bo 29 u Nas MŚ :)
  • narut: kiedyś jakoś tak było że gospodarz nie musiał grać.. pamiętam że w 89 we Wiedniu były mistrzostwa a Austria wówczas nie grała..ale teraz już te przepisy chyba na to nie pozwalają
  • Luque: Narucie Europa Zachodnia i Środkowa i tak ma najbardziej restrykcyjne przepisy w różnorakim zakresie, ale ktoś chce żebyśmy popełnili totalne samobójstwo... a świata i tak nie zbawimy, bo USA i kraje BRICSu mają to w pompce
  • narut: Slowenia - Włochy 1-0.. Słowenia aktywniejsza
  • narut: tak Luque - też to dostrzegam, że nie tylko my ale i cała Zachodnia Europa jedziemy na tym samym wózku, podczas gdy np. USA ma na to wyczesane.. i inaczej tego się nie nazwie jak napisałeś - to samobójstwo
  • narut: we Włoszech gra Purdeller a w Słowenii Matic Torok, obaj Panowie lat 20, obaj grają poza granicami, pierwszy w OHL (całkiem dobre liczby) drugi w fińskiej u20 i ekstraklasie - KooKoo(50 występów w ekstraklasie) obaj są przyszłością swoich drużyn narodowych, cały hokejowy świat praktykuje tego typu powołania do kadr na mś..dlatego ew. brak Maciasia będę odbierać jako sabotaż.. przy całej mojej sympatii do Kalabera
  • Luque: Już kiedyś Płachta zrobił tą przyjemność Łyszczarczykowi...
  • narut: 2018?
  • Luque: Albo 2017
  • Luque: Albo nawet 2016...
  • narut: tj. nie powołał go? czy odwrotnie?
  • Luque: Wziął Jeziora, a Alan miał szansę na draft w sumie
  • Luque: Ja bym braci wziął, chyba że bardziej opłaca się brać 38 latków...
  • Luque: Tyczyński też moim zdaniem do składu, szkoda że Sadłochy nie idzie wziąć
  • narut: Popieram to co piszesz z powołaniami, wszystkich bym ich widział, z Jeziorem to tej sytuacji nie pamiętam dokładnie, wiem, że Łyszczarczyk grał na ostatnich Płachty mistrzostwach, czyli w 2018(spadek z AI) - wówczas kibice trochę na niego psioczyli, że nie gra niczego nadzwyczajnego, pierwszy punkt chyba zdobył w tym przegranym meczem z Kazachstanem, Alan w kadrze miał trudniejszy początek aniżeli Maciaś..dlatego tym bardziej winien się znaleźć w kadrze ten ostatni .. i jego brat..
  • narut: bo młodych do obrony czas już zacząć wprowadzać, bo zaraz przejdziemy rewolucję kadrową.. Dronią czy Koluszem czy paroma innymi chłopakami długo już nie pojedziemy..
  • narut: Słowenia za mocna dla Włoch... za mocna..
  • Luque: Jeden weteran jak Kolusz to nie zawadzi ale Pasiut z Urbanowiczem to nie wiem czy wytrzymają trudy turnieju
  • narut: tak ja do Kolusza w tej kadrze nic nie mama ale już przy całym szacunku do Urbanowicza już mam uzasadnione obiekcje co do jego kondycji, wydolności
  • Luque: A co powiesz o Pasiucie? Nawet opaskę kapitana mu w Gieksie zabrali...
  • Luque: Chmielewski też moim zdaniem ze Słowenią słabo i z Brytami chyba też ale tylko skróty widziałem
  • Luque: Teraz te dwa sparingi to się wszystko wyjaśni, na ten z Duńczykami to się chyba wybiorę ;)
  • narut: max jako rezerwowy, do rotacji (co drugi mecz czy jakoś tam inaczej wg. potrzeby) ale na nim już drużyny się nie zbuduje, tj. gry się nie oprze a tym bardziej na poziomie elity, jak jeszcze w zeszłym roku..wolny już jest, przynajmniej wolniejszy i to wyraźnie..
  • narut: Chmielewskiego bym bronił, nie tylko doświadczeniem gry na lepszym poziomie ale i przynajmniej w sparingu II z WB, też nie najgorzej się zaprezentował, sytuacje kreował...
  • Luque: W sumie też jest szansa, że się trochę oszczędza przez tą kontuzję, oby tak było i w turnieju pokaże na co go stać
  • narut: też mam taką nadzieję, a pokazać się musi jeśli chce jeszcze dostać jakiś dobry sportowo kontrakt, w co nie wątpię .. jakoś widzę, ze nikt do Żyliny się nie wybiera a to przecież dla wielu z Was blisko jest... chyba że Słowacy trybuny okupują co widziałem patrząc na mecze z Trnawy..
  • narut: cała hala była wypełniona po brzegi..
  • hanysTHU: Czech Hockey Games polecam obejrzeć fanom hokeja oldbojów.
  • omgKsu: Hej narut , my jedziemy we 4 na mecz do Zyliny .
    🔵⚪️🇵🇱
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe