Kalle Valtola: Moje mocne strony tkwią w grze ofensywnej
Piękna bramka po indywidualnej akcji i dwie asysty - to dorobek Kalle Valtoli w niedzielnym meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Najproduktywniejszy obecnie defensor Polskiej Hokej Ligi walnie przyczynił się do zwycięstwa Marmy Ciarko STS Sanok 4:3 nad sosnowiczanami.
Po raz drugi w tym sezonie hokeiści Marmy Ciarko STS Sanok odrobili trzybramkową stratę i obrócili losy spotkania, wygrywając mecz. W niedzielę przeciwko Zagłębiu Sosnowiec w 6 minut i 51 sekund sanoczanie zdobyli cztery gole. Dało im to zwycięstwo na Stadionie Zimowym.
– Cieszy zwycięstwo, ale ważne jest aby przed fazą play-off dobrze się czuć z drużyną. A taka wygrana na pewno daje nam radość i większą pewność siebie – wyjaśnia Valtola. – Musimy się wystrzegać błędów, aby nie było takich spotkań w play-off, że musimy aż tak gonić wynik – dodał.
Fiński defensor w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec zdobył zwycięskiego gola po indywidualnej akcji, w której przemierzył z krążkiem całe lodowisko. Zresztą był na lodzie przy wszystkich czterech golach zdobytych przez swój zespół, a przy dwóch notował jeszcze asysty. W 34 ligowych meczach zdobył 29 punktów za 8 bramek i 21 asyst. Takie liczby sprawiają, że jest liderem klasyfikacji obrońców pod względem goli, asyst i punktów.
– Moje mocne strony tkwią w grze ofensywnej, więc staram się zawsze pomagać mojej drużynie w zdobywaniu bramek – wyjaśnił Valtola.
Ekipa z Podkarpacia od czterech spotkań nie potrafi zdobyć gola w przewadze. Ba, ten element kuleje u sanoczan od dłuższego czasu. W tym sezonie hokeiści z Podkarpacia zdobyli 20 bramek w liczebnej przewadze.
– Gra w przewadze wyglądała lepiej z Zagłębiem, ale i tak nie udało nam się strzelić bramki. Nadal mamy dużo pracy z "power playem" i musimy go ulepszyć przed fazą play-offam – zakończył defensor Marmy Ciarko STS Sanok.
Komentarze