Kamil Wałęga punktował w meczu słowackiej extraligi. Zespół Polaka rozgromił outsidera rozgrywek.
Znajdująca się w ostatnim miesiącu w znakomitej formie drużyna Vlci Żylina miała dziś przed własną publicznością pokonać okupujący ostatnie miejsce w tabeli HC Nowe Zamki i wykonała plan. Gospodarze rozbili "czerwoną latarnię" ligi 7:1.
Mimo tak wysokiego wyniku, Wałęga zakończył swoją serię 3 meczów z golem, ale punktował. W 44. minucie zaliczył asystę przy golu na 6:0, którego strzelił Miroslav Mucha.
Hat trick i asystę dla gospodarzy zaliczył Rosjanin Aleksandr Awcin, bramkę i 2 asysty uzyskał zaledwie 17-letni wychowanek klubu Jakub Dubravík, gola i asystę Jozef Baláž, trafił też najlepszy strzelec "Wilków" Nick Jones, a 3 asysty dał swoim kolegom Brenden Miller.
Wałęga wystąpił w pierwszym ataku żylińskiej drużyny, oddał 4 strzały na bramkę i zaliczył +1 w statystyce +/-. Punktował w 4. meczu z rzędu, a po 34 spotkaniach w słowackiej lidze w tym sezonie ma na koncie 17 goli oraz 12 asyst.
Dodatkowo w Pucharze Kontynentalnym zanotował 1 asystę w 3 meczach, w Pucharze Słowacji nie punktował w 3 spotkaniach, a przed wypożyczeniem do Żyliny z Oceláři Trzyniec, rozegrał w tej ostatniej drużynie 4 spotkania Hokejowej Ligi Mistrzów i 1 w czeskiej extralidze, także bez punktów.
Vlci Żylina mają na koncie 10 zwycięstw w ostatnich 11 meczach. Beniaminek słowackiej najwyższej klasy rozgrywkowej zajmuje w tabeli 4. miejsce. W kolejnym meczu w niedzielę podejmie HK Poprad.
Vlci Żylina - HC Nowe Zamki 7:1 (3:0, 2:0, 2:1)
1:0 Awcin - Miller 4:46
2:0 Awcin - Tourigny - Miller 8:22
3:0 Jones - Koyš 8:49
4:0 Baláž - Pobežal - Dubravík 22:30
5:0 Dubravík - Awcin - Baláž 26:03
6:0 Mucha - Wałęga - Diakow 43:48
7:0 Awcin - Miller - Dubravík 44:59
7:1 Jendek 52:03
Strzały: 53-24.
Minuty kar: 2-2.
Widzów: 2 550.
Nie udał się z kolei Aronowi Chmielewskiemu powrót do Liptowskiego Mikułasza. Jego Dukla Michalovce zagrała z tamtejszą drużyną HK 32, z której Polak przeniósł się do Dukli przed dwoma tygodniami. Były zespół Chmielewskiego wygrał z tym obecnym 2:1. Polski skrzydłowy wystąpił w drugim ataku gości, oddał 2 strzały na bramkę i nie punktował.
Czytaj także: